“Przez całą drogę przytulałem ją do siebie, modląc się, by ten koszmar wreszcie się skończył. Kiedy to się stało? Kiedy stała się dla mnie tak cholernie ważna? Kiedy nastąpił przełomowy moment, gdy z udawanej narzeczonej stała się kobietą, której tak szalenie mocno pragnąłem w swoim życiu?”
“- A co mu się stało?
- Ponoć wypił na raz dziesięć litrów samogonu i szalał po wsi, aż ktoś wreszcie pokazał mu lustro i starzec padł na swój widok jak rażony piorunem.
Jakub poczuł swędzenie sumienia i podrapał się w tym miejscu po głowie.”
“Serce biło mu w piersi jak oszalałe. Wiedział, że oczywiście to niemożliwe, żeby wyskoczyło mu z klatki piersiowej, ale nie zdziwiłby się wcale, gdyby teraz tak się jednak stało.”
“'' Niech Bóg nie dopuści bym oszalał - proszę już tylko o to. Bezpieczeństwo i poczucie bezpieczeństwa to już przeszłość. Mogę już tylko mieć nadzieję, że dopóki żyję, nie popadnę w szaleństwo - jeśli rzecz jasna już się to nie stało. ''”
“Boże spraw, żebym nie oszalał, albowiem stoję o krok ledwie od utraty zmysłów. Bezpieczeństwo i jego pozory odeszły w przeszłość. Tylko jedna nadzieja mi pozostała, dopóki tu jestem: bym zachował przytomność umysłu, o ile jeszcze jej nie postradałem.”
“Człowiek jest oszalałym aniołem. Kiedyś wszyscy byli aniołami prawdziwymi i mieli wtedy wybór pomiędzy dobrem i złem, więc być aniołem było łatwo. A potem coś się stało. Coś się zepsuło, pękło, może zawiodło. I aniołowie stanęli przed koniecznością wyboru już nie dobra i zła, lecz tylko mniejszego zła; to wytrąciło ich z równowagi i każdy stał się człowiekiem.”
“Każda zamknięta skrzynka, każdy sekret będzie cię gryźć, dzień po dniu, rok po roku, aż przeniknie do kości. Będzie ci stale szeptać: Otwórz i staw czoła niebezpieczeństwu albo wciąż się zastanawiaj — aż oszalejesz — co by się stało, gdybyś otworzył.”