“Niegdyś zorza polarna aurora borealis, napawała ludzi grozą. Sądzono, że owe tańczące światła to dusze zmarłych, że nie powinno się o nich mówić. Gdyby pod nimi zacząć śpiewać, zstąpiłyby na ziemię, oplotłyby człowieka świetlnymi ramionami i porwały do nieba. (s.49) ”