Kiedyś byłam hardą metalówą, miałam łańcuchy w glanach do kolan, szafę tylko i wyłącznie w czarnym kolorze, "jadłam koty", piłam hektolitry tanich win...
Za "bambusa" w bierniku chyba już ścigają, bo w formie osobowej to złośliwe określenie mieszkańca Czarnego Lądu.