Temat

BIBLIOTEKA IDIOTYZMÓW

Postów na stronie:
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-05 11:39 #

Joanna Johnson - Dwa prezenty dla lorda Lovella
Tłumaczenie: Aleksandra Tomicka-Kaiper
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

  • Nie właśnie dlatego wciąż tu jestem
  • Nie dało się określić jego wzrostu, na pierwszy rzut oka wyglądał na czterdziestolatka.
    o.O?
  • Pootarła policzkiem o gładki jedwab poduszki
  • Ożeń się z nią ożenił i wychowajcie wspólnie mojego syna
  • - Ale ty nie chcesz mieć żony. Sam mi to powiedziałeś zaledwie kilka dni temu
    - To było, ale teraz sytuacja się zmieniła.
  • przycisnął rękę Honory do swojej klatki piersiowej
    Bo, jak rozumiem, przyciśnięcie kobiety do męskiej piersi  jest passe
  • Honora oparła się o przód jego pierś i chwyciła mocno
    hmm...
# 2023-02-05 11:39
× 6
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-06 00:41 #

Diane Gaston - Pod szkockim niebem
Tłumaczenie: Małgorzata Fabianowska
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • ...brat z rozplataną piersią bezwładnie zsunął się z konia
  • -Postąpiliśmy jak dobrzy Samarytanin, prawda, mamo?
  • Bo akie trzewiki na pewno nie będą mu potrzebne
  • ...biedaczka była bardzo zmęczona, gdyż do późna usługiwała jej matkę
  • Sam widok tego człowieka sprawiał, że miał ochotę go wykopać za mur.
    Jakiś inny polski mi tu lata.  Wam też?
# 2023-02-06 00:41
× 6
Odpowiedz
@Lubczyk
@Lubczyk
2028 książek 892 posty
2023-02-06 13:22 #

To jest ten coraz oszczędniejszy polski ;), bez liter, bez znaków przestankowych, bez ortografii i gramatyki. A że czasem też bez sensu...

A wykopywanie za mur mi się podoba :D:D:D

# 2023-02-06 13:22
× 6
Odpowiedz
@jatymyoni
@jatymyoni
Bibliotekarz 3324 książki 5950 postów
2023-02-06 16:22 #

Mój fawory:

  • ...biedaczka była bardzo zmęczona, gdyż do późna usługiwała jej matkę - widok kogoś pracującego jest bardzo męczący.
# 2023-02-06 16:22
× 4
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-07 23:36 #

Christine Merrill - Zerwane zaręczyny
Tłumaczenie: Anna Pietraszewska
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • Z ojcem, zapijaczonym rozpustnikiem i prostacka matką z pospólstwa...
  • I ale oczekiwała zbyt wiele
  • Miała ochotę wytrzeć o spódnicę zwilgotniałe dłonie, ale zdołała się powstrzymać, bo nie przysporzyć sobie jeszcze większego wstydu.
  • Ku jego rozpaczy panna Prescott  była jeszcze piękniejsza niż wtedy, gdy kiedy się poznali.
  • - Wielki dom to wielki kłopot - sentencjonalnie dodał hrabia. - Cięgle coś naprawiamy albo łatamy dziury
  • - Jestem pewien, że mają zapewniona prywatność...
  • Pełne tam nieużywanych pokoi.
  • Tydzień później nagle pojawił się zjawił w ich domu, żeby porozmawiać z ojcem.
  • -Ma pan na myśli niezręczny moment, w którym próbował mi pan przestawić swoją kochankę?
  • ...zrobiła pani afront kobiecie, która znacznie przewyższa panią rangą i przyjaźni się z gospodyni tego domu.
  • Potem nie będziemy musieli się już j widywać.
  • - A skąd niby pani to może to wiedzieć?
  • Benedict próbował jej przekazać, że nie potrzebuje pomocy, ale zbyła jego niemą gadaninę i zajęła się tasowaniem.
  • - Na górze mam na górze najnowsze wydanie...
  • I miał rację, bo gdyby dal upust kipiące w nim złości, usłyszałoby go całe hrabstwo.
  • Gdy zajrzała do środka, od razu wiedziała, że t jego rzeczy.
  • Co to nie usprawiedliwiało tego, co zobaczył, gdy stanął w progu.
  • -Zaważywszy na jej trudną sytuacją, radzi sobie całkiem nieźle.
  • Nie było wśród nich również Comstocków, tyle oni byli cudownie zgraną (...)parą
  • W końcu odpadł z sił i uległ.
  • Lenore pęknie ze śmiechu, kiedy zobaczy w tym stanie  rozanielenia.
    Kogo? Co?
  • A co do twojej "niewinnej osoby", to rozumiem, że spotyka się z tobą po nocach wyłącznie po to, żeby z uwielbieniem zaglądać ci w oczy, prawda?
  • Zasłaniałam się Danforthem przez wiele lat, ale już nie będzie możliwe.
  • ...lubię być sam. To znaczy to tej pory, bo to się zmieniło.

 

 Taki  jeszcze dylemat na finał:

Psiak przechylił łepek

Formalnie to forma oboczna. Łepek szpilki, gwoździa zapałki - z tym się zgadzam, ale głowa zwierzęcia, ludzka, siedlisko rozumu - to już jest łeb (łebski - sprytny, mądry; łebsko - sprytnie mądrze. Zrobić coś po łebkach, wziąć kogoś na łebka...
Zgadzam się, że mogę nie mieć racji.

 

Oraz:
Czy w czasach wiktoriańskich, angielski książę użyłby sformułowania: "Przyhamuj, dobrze?" 
Bo ten tutaj używa. 

 

# 2023-02-07 23:36
× 2
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-07 23:49 #

Co do łepka masz rację, ale tu językoznawcy sami jednak namieszali.

Hamować można także wozem drabinistym - wozy konne i karety też posiadały hamulce. Nie wynaleziono ich dopiero w XX w.

Obiekcji do kilku zdań nie rozumiem (Prescott, wielki dom itp.).

# 2023-02-07 23:49
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-08 00:32 #

Wielki dom, który "cięgle  naprawiamy". Cięgle?

# 2023-02-08 00:32
× 2
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-08 08:09 #

"Cięgli" nie zauważyłem. 😂

# 2023-02-08 08:09
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-08 09:42 #

Spójrz jeszcze raz: 

Panna Prescott była piękniejsza niż... ?



# 2023-02-08 09:42
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-08 09:52 #

...gdy kiedy... - "POLAM i wszystko jasne."

# 2023-02-08 09:52
Odpowiedz
@jatymyoni
@jatymyoni
Bibliotekarz 3324 książki 5950 postów
2023-02-08 17:06 #

Jak opisać małego pieska, szczeniaka, czy on też będzie przechylał łeb.

# 2023-02-08 17:06
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-08 18:23 #

Tak. Psiak, szczenię będzie przechylać łeb. Albo łebek. 

# 2023-02-08 18:23
× 1
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-17 08:27 #

Owszem łebek, ale przecież i łepetyna... 

# 2023-02-17 08:27
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-17 09:57 #

To jest ten przypadek, gdzie dźwięczne b przechodzi w bezdźwięczne p. 
Jak byłeś zauważyłeś, sami językoznawcy namieszali

# 2023-02-17 09:57
× 2
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-02-28 13:59 #

"Niema gadanina" mi się podoba. :)

# 2023-02-28 13:59
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-16 14:20 #

Julia Justiss - Dobrana para
Tłumaczenie: Aleksandra Tomicka-Kaiper
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • Jak mogłabym coś wiedzieć, skoro jeszcze się zadebiutowała?
  • Była także tą, która najmniej interesowała się sosjetą.
    I jeszcze raz:
  • Chociaż nigdy nie interesowała się sosjetą.
  • A ona musiała patrzeć jak(...) odchodzi. I usłyszała, jak ciotka stuka wachlarzem w nadgarstek.
    - Dobrze rozegrane. - Skinęła głową w stronę odchodzącego oficera. - Mam nadzieję, że podziękowałeś mu, bo nie wolno ci tego robić ponownie.
    Do południa "on", od południa "ona"? o.O
  • - Chciałabym być w pobliżu, by trzymać z dala hołotę i dać jej tę szansę. Ponieważ jedyny sposób, w jaki mógłbym to zrobić bez pogarszania jej sytuacji, to wtopienie się w towarzystwo.
    Ale tylko w dni nieparzyste, bo w dni parzyste od południa "on" do południa "ona".
  • Wiem, jak to jest, gdy potępiają człowieka podstawie reputacji jego rodziny.
  • ...te próby pomocy nie skończą się kolejnym uszczerbkiem w jej reputacji.
  • ...dlaczego nie podszedł do niej, by ją oczarowywać?
  • - Można się było spodziewać, że zrobi wrażenie na damach a - zauważyła ciocia Gussie.
    Jak rozumiem są też damy b i c. Gorszy sort, z secondhandu. Np. panna Lettimer, ta od uszczerbku w reputacji. 
  • - Robię, co tylko można - oparł skromnie, strzepując plamkę kurzu z rękawa skądinąd nieskazitelnego płaszcza.
    Rozumiem, że oparł skromnie, i plamkę kurzu na rękawie, ale że syn księcia udziela się towarzysko na wieczorze tańcującym w płaszczu? Choćby najbardziej nieskazitelnym?
  • - A co może być bardziej fascynujące dla mężczyzny, niż pogoń za tobą...?
  • - Dziękuję za cierpliwość, a także za ostrożność i rozpoczęcie procesu wybielania mojej reputacji, tylko po to, że byśmy mogli spacerować bez narażania twojej.
  • Jak jazda sprawiała, że nawet pobyt w Londynie, gdzie przed oficjalna prezentacją nie mogła nigdzie iść ani nic zrobić, było znośne.
     
    "Oficjalna prezentacją". Nie mam pytań.
  • - Nawet moja stara ciotka gra o po rządne stawki.
  • ...zaalarmowało ją mrowienie na karku i poczucie naładowania energią. 
  • ...pochyliła się nisko nad głową konia, ponaglając go cichym naciskiem kolan
    Można ponaglać kolanem naciskając głośno?
  • - ...jak bardzo uwielbiasz zwierzęta, a zwłaszcza swojego kochanego puga Hero...
    Co to jest pug?
  • Zanim zdążył dodać coś jeszcze, a ona straciła kontroli nad swoim gniewem, złożyła krótki ukłon.
  • W oczach wielu byłabyś tylko niż żoną handlarza..
# 2023-02-16 14:20
× 5
Odpowiedz
@jatymyoni
@jatymyoni
Bibliotekarz 3324 książki 5950 postów
2023-02-16 16:37 #

Czyżbyś była czytelniczą masochistką?

"Do południa "on", od południa "ona"? " - może obojniak lub transseksualista.

# 2023-02-16 16:37
× 1
Odpowiedz
@nemo
@nemo
1062 książki 120 postów
2023-02-17 08:02 #

Co to jest pug?

Według wujaszka Google, to mops. Tylko, że po angielsku... Rozumiem, że chodzi tu o poleganie na znajomości języka obcego.

 

Co do zmienności płci, to pamiętam w którejś książce Riordana była postać genderfluid (tak to się teraz nazywa?) i faktycznie co chwila -łam, -łem... No, ale. Tam było to zaznaczone.

# 2023-02-17 08:02
× 3
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-17 08:36 #

Reputacja  z większym uszczerbkiem to już może putacja... I nie ma to jak cichy nacisk kolan...uwielbiam to! 😂

# 2023-02-17 08:36
× 4
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-17 09:48 #

 @nemo
pug=mops. Przyjmuję przez aklamację.
Ale skoro po polsku mops to mops, słusznym będzie oczekiwać,  że tłumacz/ redaktor/opiekun serii  uwzględnią rzecz w polskim tekście.

Czy jest jakaś luka w moim rozumowaniu?

# 2023-02-17 09:48
× 3
Odpowiedz
@nemo
@nemo
1062 książki 120 postów
2023-02-17 10:14 #

@Jagrys

Oczywiście. Osobiście, zgadzam się z tym, że jeśli to jest polska książka, to należy używać w niej polskich słów, szczególnie, jeśli takowe występują.

 

Chociaż, kto tam zrozumie tych trendsetterów ;)

# 2023-02-17 10:14
× 2
Odpowiedz
@agnieszka_hrehorowicz
@agnieszka_hrehorowicz
7 książek 19 postów
2023-02-17 11:01 #

Odkurzcie, mili Państwo, "Trędowatą" z jej słynnym passusem jak to Michorowskiemu "zmysły wypełzły na usta"... :-D

# 2023-02-17 11:01
× 6
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 844 książki 3417 postów
2023-02-17 11:34 #

"Trędowatą" czytałam dwa razy w życiu: Pierwszy i ostatni. Nigdy więcej. 😖

Ale jeśli tego dobra masz więcej - zapodawaj!

# 2023-02-17 11:34
× 3
Odpowiedz
@Lubczyk
@Lubczyk
1986 książek 872 posty
2023-02-17 12:46 #

...jako węże? Jako ślimaki bezskorupowe oślizgłe?

# 2023-02-17 12:46
× 1
Odpowiedz
@agnieszka_hrehorowicz
@agnieszka_hrehorowicz
7 książek 19 postów
2023-02-17 19:13 #

Ja tylko we fragmentach oraz obejrzałam film z sepleniącym Teleszyńskim i wystraszoną Starostecką, której chyba wzorem Krychy J. jakiś pocztowy gołąbek nakakał na koafiurę :p

# 2023-02-17 19:13
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-18 02:24 #

Julia Justiss - Spóźniony debiut
Tłumaczenie: Aleksandra Tomicka-Kaiper
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • - No to załatwione! Ciocia Gussie zbiera cię rano, prawda?
    Po wschodzie słońca najlepiej. :/ 
  • Gifford Newell był najlepszym przyjacielem ich brata i traktował jej jak siostrę.
  • - Oczywiści, przyznaję w Anglii jest wybitnych dżentelmenów wartych uwagi.
  • - Może masz rację, że w Anglii jest jeszcze kilku mężczyzn z z prawym charakterem...
    ZZ Top, z z prawym... Czemu nie.
  •  Tłumiąc zakłopotanie z powodu tego, że Temper zauważyła, jak bardzo jego strój stał się niechlujny, gdy jego pensja przychodziła z źle jest ubrany...
  • Wolałaby pieniądze, które wydaje na moje utrzymanie, przeznaczyć na modnych kreacji.
  • Jeśli musisz mieć zadebiutować, by udobruchać  ojca, ona byłaby najlepszą kandydatką.
  • - Wyobrażasz sobie mnie ubraną na biało (...)? To jak wpuścić kot go gołębnika.
  • Wystarczyło, że poklepała go po dłoni, a jej zmysłu od razu zaczęły wariować.
  • Miał długoletnie i satysfakcjonujące relacje  z kobietami o wiele bardziej doświadczonymi i powabnymi niż ona.
    I dobrze. Byłoby nieuczciwe zapraszać go na ścieżkę, którą nie byłaby stanie podążać do końca.
    Cokolwiek to znaczy.
  • Mino to
  • Natomiast jakoś nich nie potępiał mężczyzn, którzy romansowali z wieloma paniami.
  • Jestem bardziej raczej zainteresowana zniechęceniem zalotników.
  • Ostatnio z powody wydarzeń, które nie są jej winą.
  • Nie zamierzam się ukrywać zachowywać tak, jakbym miała powody do wstydu.
  • Lady Sayleford zmyśliła się.
    Mogła się zmyślić, jako, że kilka stron dalej:
  • - Dam znać, co wynikło z rozmowy z lady Sakeford
     
    Wiadomo, co wynikło. Zmyśliła się. 
  • A z przyzwoitką u boku pobędę bezpieczna.
  • - Nie musisz odprowadzać do środka - powiedziała, gdy pomagał jej wysiąść.
  • - Pominę milczeniem to, że tak nisko cenisz mój osąd - powiedziała łagodnie lady Sayleford, jednak spojrzała na rozmówczynię tak chłodno, lady Spencer-Woods zadrżała.
  • - Zostawię cię teraz, bo muszę odpocząć, ale rozumiem, że potem wybierzemy się na zakupy później...
  • Nie, nie mogła go mu tego zrobić.
  • [Gifford Newell] - Lepiej cię odwiozę. Nie chciałabym narazić się na niezadowolenie hrabiny, zanim zaczniemy
    [Temper Lattimar] - Będę nalegała, abyśmy uczestniczyli tylko w wieczornych rozrywkach...
  • Przesuwając się na siedzeniu, by być dalej od blisko Temper, próbował skupić uwagę na pani Moorsby.
  • Ten kwiatek najlepiej będzie pokazać. Wyjęty z tekstu ogromnie traci z efektu:
  • Giffa zalała fala fala żalu i gniewu.
    Nie wiem dlaczego aż dwa razy fala zalała. Widocznie raz było za mało.
  • Podczas gdy zmarszczył brwi, próbując zdecydować, czy ona się z nim droczy, zaśmiała się żałośnie.
  • - Jakże przyjemnie jest otwierać bal z przyjacielem, mężczyzną, który nie chce mnie zwabić w małżeńską pułapkę ani ani będzie się zastanawiał jaki mam posag.
  • Patrzenie, jak inny mężczyłajzna dotyka Temper, było jeszcze trudniejsze do zniesienia.
    Mężczyłajzna? Kupuję! XD
  • Gdyby lady nakłoniła cię do pilnowania Temper, sam musiałbym to towarzyszyć siostrze na tych nudnych przyjęciach.
  • - W takim razie tak, przyznaję, że z przyjemnością się nauczę cię, jak najlepiej pozbyć się niewinności.
  • -Być może jesteś szczery. A jeśli nie zamierzasz ani mnie zaprzyjaźnimy.
  • Powinna jak najszybciej go zatem  ,  którego sprawić, by młodzieniec  zaczął jej unikać.
  • Gdy parkiet opustoszał, panie i panowie, którzy stali obok pjść Moorsby, zaczęli się wycofywać.
  • - Mama będzie złorzeczyć, że pokazuję się z tak niestosowną osobą ty, ale powiem, że dzięki tobie na pewno poznam jakichś dżentelmenów...
  • Nawet zwykły pocałunek mógł wywołaćs taką reakcję honorowego Giffa, który zapewne uznałby, że skompromitował Temper.
  • - Och, nie sądzę, że próbowałby czegokolwiek wbrew mojej woli. - Uśmiechnęła się. - Podobno brzydzi się prymusem. Nie mam nic przeciwko temu, by mnie skompromitował.
  • - Zostawiając ci wolne popołudnia i niektóre popołudnia...
  • Kolejny przykład na to, jak niedorzecznymi zasadami kieruje się sosjeta.
  • - Lady Sayleford poinformowała mnie, że dziśmamy dziś wieczorem idziemy na przedstawienie.
  • Setki oficerów czekają okazję, by cię poznać.
  • - Antrakt zaraz się skończy, więc proszę Giff, nie otwieraj ponownie drzwi - powiedziała Temper. - Wolałbym, żeby pozostały zamknięte cały czas.
  • - Czy szukasz Gregory'ego?  Jest z wizytą u adwokata, le powinien wkrótce wrócić.
  • Plotki panny Avery potwierdzą moją kiepską reputację i odstraszą porządnych dżentelmenów, co pozwoli mi zakończyć sezonu.
  • Jego zdenerwowanie wzrosło, gdy drzwi się otworzyły i weszła Temper weszła.
  • - Hrabina nigdy nie był zbyt zainteresowany Fensworth, jaśnie pani - wyznała. - Wszyscy wiedzieliśmy, że wolałaby być w Londynie.
  • - to będzie ulga, gdy po powrocie do domu i zo baczę schludne pomieszczenia...
  • - Przydałoby mi się trochę rozrywki. Chociaż nie jestem pewien, czy dzie smaczna.

 

Na koniec, bonus dla spostrzegawczych. Co tu jest nie tak?
I sama nie wiem: Winszować sobie oka, czy skręconej (m)Ordęgą psyche.

  • Gdybym przewidziała, że zostaniesz zmuszony do towarzyszenia mi. nigdy nie poprosiłabym lady Sayleford o wsparcie.

 

 

 

# 2023-02-18 02:24
× 4
Odpowiedz
@jatymyoni
@jatymyoni
Bibliotekarz 3324 książki 5950 postów
2023-02-18 18:49 #

Ciocia Gussie zbiera cię rano, prawda - rano jest pojęciem względnym, dla mnie około 9.

kilku mężczyzn z z prawym charakterem - jakbym moją Babcię słuchała.

# 2023-02-18 18:49
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-02-28 14:05 #

Mężczyłajzna jednak wygrywa w cuglach. Należy jak najszybciej go zatem.

# 2023-02-28 14:05
× 2
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-03-26 09:20 #

Giffa zalała fala fala żalu i gniewu.
Nie wiem dlaczego aż dwa razy fala zalała. Widocznie raz było za mało.

Bo to były dwie fale: pierwsza żalu, a zaraz potem druga - ta od gniewu...

# 2024-03-26 09:20
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-02-19 21:47 #

Julia London - Niebezpieczny urok księcia Montrose'a
Tłumaczenie: Aleksandra Tomicka-Kaiper
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • Mieszkasz tu z Jego Mpoklepałiłością?
  • Catriona miała nadzieję, że on przyjdzie na obkolację.
  • [Eula] Stała na krześle przed nim, pracując nad węzłem krawata, jej brwi zmarszczone w koncentracji.
  • - Nie mam zdania o waszej whisky, w ogól mało dbam o whisky
  • Zajęły pokoje w opuszczonym opactwie na posiadłości mojej rodziny.
  • Spojrzenie panny Mackenzie zwęziło się lekko...
  • Pani Templeton zdawała się zapominać, że (...) ocieka klejnotami.
  • ...jej głowa podniosła się, a jej roziskrzone oczy utkwiły jak para płonących lanc na starszym mężczyźnie.
  • Widziałam dziś damę, która jeździła na koniu tak dużym, jak panawali Aubina.
  • Jego nieszczęściem było to, że że surowy pan Peterboro był jedynym porządnym adwokatem w promieniu mil.
  • ...przybył do Blacthorn Hall z pyłem drogowym pokrywającym jego wielki płaszcz, suchym gardłem i pragnieniem niczego więcej  niż posiłku, kąpieli i łóżka.
  • Eula była  oczywiście zachwycona a pod koniec sesji Hamlin został zmuszony do zakupu farb i płóciena...
  • -...Przypominam sobie, kiedy byłaś ledwie wysoka jak trzcina, przebijając najmniejsze cele z odległości trzydziestu kroków.
  • ...Hamlin potrafił rozpoznać subtelny przymus, zwłaszcza gdy jeden z aktorów nie był w tym szczególnie dobry.
    Mogę się tylko domyślać, że zapewne chodziło o szantaż
  • ...jej spojrzenie wciąż zamknięte na jego.
  • ...weszła do holu wejściowego, pozbywając się z płaszcza, kapelusza i rękawiczek, i składając je w ramionach Rumpla. [służącego]
  • ...ciemne oczy zrobiły szybką wycieczkę po pokoju, lądując na krótką chwilę na Catrionie.
    ...se tak wyskoczyły z oczodołów i pokicały w dal :/ 
  • Podejrzewam, że jako że Chasity i Catriona są najmłodsze, pragnie ich towarzystwa dla swojej młodej podopiecznej.
    Mój faworyt: 
  • Deszcz padał przez cały tydzień i jezioro było już przepełnione, podobnie jak fontanna na dziedzińcu. On też czuł się nabrzmiały i rozpaczliwie potrzebował uwolnienia.
    Z polskiego na nasze:  Książę był nabrzmiały, przepełniony jak jezioro i potrzebował uwolnienia jak fontanna. o.O 
  • ... o bracała się na jednej nodze, patrząc jak spódnica jej sukni wysuwa się na środek gabinetu.
  •  Eula leżała na boku, pogrążona w żałosnym głaskaniu  ich [kotów] futerek.
  • ...gwiazdy w jej oczach nie były wyimaginowane.
  • ...wciąż miał odrobinę zmącone wiatrem spojrzenie...
  • Deszcz padał teraz mocniej, obijając się o ogromne okna, które obramowywały klatkę schodową.
  •  Panna Burn siedziała na krześle ze światłem pojedynczej świecy  oświetlającym jej szycie. 
    (robótkę)
  • ...nastąpiło uwolnienie bardziej ulewnego deszczu.
  • [Norwood] pisał, że rzeka się podnosi i na drogach stoi woda, czyniąc je miejscami nieprzejezdnymi.
    Niby wiem o co chodzi, ale jakieś to takie... bez sensu?
  •  Dopiero gdy skręcił za róg, zdał sobie sprawę, że czarne cienie, które widział kątem oka, to dwa kociaki ścigające się z trenem sukni Catriony.
    Czyli: Przodem szedł książę, prowadząc za łokieć Catrionę, następnie biegł tren kiecki Catriony, który ścigał się z kotami?
  • Dodatkowe nakrycia zostały usunięte i usiedli na jednym końcu stołu.
  • Mam młodszego  brata, wicehrabiego Brownglera. Ale jako dziedzic byłem od niego oddzielony, gdy chorował.
    Izolowany?
  • ...w świetle ognia jego oczy były tak czarne jak głębia nocy. Przesuwały się po niej, zawieszając się tu i tam.
  • Od tak dawna nie słyszała nic poza rozpaczą i potępieniem dla opactwa.
  • ...powietrze zdawało się trzeszczeć od napięcią.
  • ...w tym świetle jego oczy nie wydawałay się tak przepastnie czarne, lecz niezgłębione. Jakby pod nimi znajdował się rozległy krajobraz.
  • Co jeśli nie dam im dziedzica? Tylko to się dla nich liczyło, byłam tylko macicą...
     Myślicie, że kobieta ok. roku 1790 powiedziałaby: byłam macicą?
  • [Catriona o sobie] - Proszę o wybaczenie, jeśli myślał pan, że się skarżę. (...) Zamierzała tylko powiedzieć, że chciałam być mężatką, ale to mi umknęło. 
  • -To będzie sprawiedliwie, że skoro ty pytasz o moje, ja mogę pytać o twoje.
  • Montrose (...)wyglądał, jakby debatował, co powiedzieć.
  • ...to była miarą tego, jak bardzo go pożądała.
  • Przyspieszył kroku do tego stopnia, że musiała się spieszyć, żeby za nim nadążyć.
  • ...jego imię zatopiło się wraz z nią w jeziorze ciepłego pożądania.
  • ...jego język szybko stał się falą...
  •  jej suknięa
  • Zsunął suknię z jej ramion, wylądowała kałużą materiału u stóp.
  • Jego oczy były teraz obsydianowymi basenami.
    Wiecie, czego mi tu jeszcze brakuje? 

  • Jej cała była w ogniu.
  • ...trzeba było kilku prób, zanim stary koń zgodził się wyko polecenie.
  •  Boli mnie głowa,ię
  • Nie planuje pani wybrać się wybrać daleko na północ,prawda?
  • Szła zagubiona w myślach. Tak zagubiona, że znalazła się w części, gdzie domy były małe.
  • Hamlin z przyjemnością zjadł kolacjęleczy rany.
  • -Co więc zamierzasz zrobić? - zapytał hamlin tego popołudnia, gdy przekazywała mu lorda adwokata.
  • - Och, moja kochana - gruchnął wujek Knox i przyciągną ją do swego boku.
  • Nie będę udawać, nie będę sprzedawać bęne dę fałszywej wersji wydarzeń.
  • ...widział zamiesza nie związane z powrj żony...
  • Jadowitywąż wrócił chyłkiem, ot co.
  • Jego gardło i oczy błyszczały od łez.
  • Łza zsunęła się z kącika jej oka...
  • ...Spóajrz na mnie.
  • Jeśli myślisz, że zdołasz mnie zdenerwować, bardzo srodze zawiedziona.
  • Jej siostrzenice i bratanice też tam byli, wszyscy chcieliwiedzieć czy wujek Knox coś im przysłał.
  • - Ta opowieśćpod dała jej pomysł...
  • ...czy nie ma  nikogo, kto mógłby pomóc staremu człowiekowi w górę tego cholernego wzgórza?
# 2023-02-19 21:47
× 3
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-20 16:00 #

...nastąpiło uwolnienie bardziej ulewnego deszczu

Uwolnić cały deszcz!

Spojrzenie panny Mackenzie zwęziło się lekko.

Cudownie! Samo tak? Bez krawca...? To może się po prostu zbiegło w praniu?

jej głowa podniosła się, a jej roziskrzone oczy utkwiły jak para płonących lanc na starszym mężczyźnie.

To lepsze, niż Rashomon...tam samuraje byli nabici lancami jak jeżozwierze, ale nie płonącymi!

Widziałam dziś damę, która jeździła na koniu tak dużym, jak panawali Aubina.

Tfu, publika! ;p

Montrose (...)wyglądał, jakby debatował, co powiedzieć.

Może miał doświadczenie pracy w parlamencie: dopiero w czasie pustego, bezsensownego debatowania dochodził do tego, o co mu chodzi?

Jej cała była w ogniu.

No, masz!

 

Pogratulować wydawnictwu braku redaktora z takim poczuciem mimowolnego humoru językowego...

# 2023-02-20 16:00
× 3
Odpowiedz
@Sargento_Garcia
@Sargento_Garcia
1270 książek 2304 posty
2023-02-21 18:37 #

Polska to trudna jenzyka: woda ścieka i psa ścieka 

# 2023-02-21 18:37
× 3
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2023-02-22 13:05 #

Trudna i dziwna jenzyka: ptak to szlowik i Mensch to szlowik... 

# 2023-02-22 13:05
× 3
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-02-28 14:09 #

Wygląda na to, że zespół redakcyjny był na ciężkiej bani.

# 2023-02-28 14:09
× 3
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-04-17 11:47 #

Helen Dickson - Uczciwa propozycja lorda Maxwella
Tłumaczenie: Aleksandra Tomicka-Kaiper
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • Jego słowa, że się o nią martwił, że próbował ją odnaleźć, oruszyły Melissę.
  • Był jej wdzięczny, że swoim zachowaniem zburzyła mur, które wzniósł wokół siebie...
  • Promieniał silnym urokiem, choć się nie uśmiechał.
  • Patrzyli na siebie w ciszy tak głębokiej, że Melissie zimno.
  • ...nie umiała pogodzić się z faktem, że maż jej nigdy nie pokocha
  • To był taki uroczym chłopiec.
  • Jest pani niezwykle atrakcyjną młodą kobieta.
  • Był to wspaniały kasztanowy ogier z falującą czarną grzywą i równie czarnym ogonem.

    Dla tych co nie wiedzą: Maść kasztanowata (ang.; chestnuit) rude zabarwienie sierści, włosie tej samej lub jaśniejszej barwy.
    Link poglądowy: https://www.equishop.com/pl/blog/masci-koni-umaszczenie-koni-n136

  • - Ty? Jak możesz mi pomóc - Nie spojrzała na niego.
    Skrzywił się, słysząc chłód w jej głosie.
    - Chciałabym spróbować. [powiedział lord Maxwell]
  • - Powiedz mi, co się stało z Geraldem?
    - ...chciałbym powiedzieć, że Gerals dostał to, na co zasłużył...
  • - Nadszedł czas, abym złożył w ofierze ducha Alice...
    Dla jasności: Złożyć w ofierze ducha zmarłej pierwszej żony, której to wspomnienie bruździło w pożyciu z żoną drugą.

 

# 2023-04-17 11:47
× 4
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-04-17 13:31 #

To musiała być niezła cisza, skoro aż zimno od niej było. Taka kosmiczna bardziej.

# 2023-04-17 13:31
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-04-19 21:09 #

Annie Burrows - Skandal sezonu
Tłumaczenie: Natalia Kamińska - Matysiak
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • ...masz wystarczająco rozumu, by mówić to, co inni cjcą usłyszeć.
  • - Wywołałaś skandal? - westchnęła zaskoczona Rosskandalind...
  • Tymczasem bratu wiodło się lepiej niż jej, skoro wuj zdecydował się nim zajać.
  • Wystarczyło, że się uśmiechnęła, a mężczyznom miękły im kolana.
  • Wynik wciąż się zmienił, nieważne ile razy zaczynał obliczenia od początku.
  • Poza tym Casyy była ,pewna, że szanowny pułkownik Fairfax za nią nie pójdzie...
# 2023-04-19 21:09
× 1
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-06-18 13:25 #

Zdaje się, że pani Ordęga jest Twoją faworytką, jeśli chodzi o opracowanie redakcyjne. ;p

# 2024-06-18 13:25
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 00:18 #

Sandra Podleska - Lecznica na Pomorzu
Wydawnictwo: Filia

 * Zauważyła taflę długich blond włosów, spływającą po plecach jednej z kobiet.

 

Taflę. Włosów. Spływającą po plecach. 
Jak wygląda tafla włosów. Spływająca?
Mam silne skojarzenia kołtunem.

# 2023-08-19 00:18
× 1
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-08-19 18:14 #

Ja raczej widzę włosy tak usztywnione żelem, że są jak deska.

# 2023-08-19 18:14
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 18:40 #

Deska spływa?

Flisacy drzewo spławiają. Ale włosy?

# 2023-08-19 18:40
× 2
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 03:24 #

Louisa Sherman - Zamaskowany dżentelmen
Tłumaczenie: Małgorzata Tlałka
Redakcja: Ewa Penksyk-Kluczkowska
Wydawnictwo: World Audio Publishing International

 

  • W oddali wyły syreny, co oznaczało, że policja jest już w drodze.
    Problem: Londyn, rok 1811. Syreny jako sygnał alarmowy zaczęto wprowadzać w XXw. 

  • Czy aby już nie zadurzyłam się w miłym nieznajomym, zmieniającym tożsamość się pod osłoną nocy?

  • Z mleka, śmietany i wanilii mogłabym wyczarować kremowy pudding waniliowy.
    Z wanilii, jakiś inny, np. truskawkowy byłoby trudno. :/

  • W normalnej sytuacji na noc przebrałabym się w lżejszą piżamę.
    Myk w tym, że piżamę jako bieliznę nocną do mody damskiej wprowadziła Coco Chanel ok. roku 1920.

  • Kładzenie się do łóżka z mężczyzną, którego nie znam, było oczywiście niestosowne.
    Kładzenie?

  • Mój wzrok spoczął na jego lekko otwartej buzi
    Dla jasności: Buzi mężczyzny po trzydziestce (przypis mój)

  • Wspomnienie mojego własnego dzieciństwa (...) wciąż do mnie wracało z wyrazistością rozświetlającej dzisiejsze niebo kuli.

  • Miałem dość czasu , by spróbować przekonać do mojej propozycji bardziej pozytywnie wobec mnie nastawionych i bardziej  empatycznych arystokratów...

  • Zdarzało się, że placówka [sierociniec] była przepełniona do granic.

  • Teresa była w klubie karcianym z przyjaciółkami.
    Jeszcze raz: Londyn rok 1811.
    Damom, jakimkolwiek, wstęp do klubów, salonów gry, jaskiniach hazardu wstęp był surowo wzbroniony i zakazany. Damom w takich miejscach bywać nie wypada. Jeśli w rzeczonym miejscu były kobiety - z całą pewnością nie były to "urodzone" damy.

  • Moja rzekomo była kochanka leżała na moim łóżku naga jak ją Pan Bóg stworzył (...) Odsunęła sukienkę i przywarła do mnie nagim ciałem (...) Wyskoczyła urażona z łóżka i zaczęła szukać swoich ubrań.
    To w końcu była naga, czy nie? >:/

  • Skądś dobiegły wyjące syreny nadjeżdżających wozów strażackich.
    Przypominam: Rok 1811. Jakieś syreny, owszem, istniały, ale jako instrument muzyczny  mający zastępować dudy.
    O syrenach, tym bardziej na wozach strażackich nikt jeszcze nie słyszał.

  • ...porozmawialiśmy z kierującym akcją i złożyliśmy zeznania na policji.
    Której policji i gdzie? W owym czasie Bow Street Runners miało charakter prywatnej agendy detektywistycznej a Scotland Yard jeszcze nie istniał.

  • ...zachichotałam, zerkając w kierunku jego imponującej męskości, która jak on sam była nieprzeciętnie ogromna.
    Hmm... Pytanie najbardziej do panów: Jak wygląda coś, co jest ogromne przeciętnie?

  • Przez moje ciało przetoczyły się miliony impulsów...
    Jakich? Nerwowych? Świetlnych? Telefonicznych?

  • Wcisnąłem jej w dłoń pulares z pieniędzmi.
    Ktoś wie, co to jest pulares?

  • ...cała jej twarz rozciągnęła się w szerokim uśmiechu.
    Od czoła do brody się rozciągła, albo w ogóle: wkoło głowy. 

  • Rupert (...) patrzył na mnie spod fontanny 
  • ...odnosiłam wrażenie, że zagląda głęboko do mojego wnętrza.

  • Nie mam kochanki i minęły lata świetlne od czasu, kiedy zabawiałem się w domu uciech.

  • Wyciągnęłam spod paska [spodni Ruperta] koszulę i stanęłam na palcach, by ją z niego zdjąć.
    Z historii męskich spodni: W owym czasie, w męskich cullottach a później w pantalonach zapięcie stanowiła klapa z przodu spodni zapinana z obu stron na guziki. 

  • Jego pewne siebie dłonie po wędrowały w kierunku troczków sukni na plecach.
    Się składa, że ogarniam modę damską w różnych epokach. Nie przypominam sobie kiecek wiązanych troczkami na plecach. o.O

  • Poppy do Ruperta dwa tygodnie po ślubie:
    - Nasz związek to mezalians, skandaliczny romans. Co, jeśli cały Londyn zacznie o nas mówić?
    Myk w tym, że Londyn zaczął mówić chwilę potem, gdy książę  wdarł się do lupanaru, głośno żądając wydania swojej uprowadzonej żony. 
    Poza tym, w kręgach socjety przyjętym zwyczajem było informowanie o zawartych mariażach w londyńskich gazetach. 
    Londyn gada? Było pomyśleć wcześniej.

  • Rupert do Poppy:
    -   ...wszyscy pytali o moją nową żonę.
    To sugeruje, że przed nową żoną była jakaś poprzednia,  starsza.
    Co się z nią stało, jeśli Rupert przed ślubem z Poppy był kawalerem?

  • - Na schodach i wokół pałacu rozrzucony był proch...
    Z książki: W biały dzień, pod pałac księcia , na wozie wyładowanym beczkami z prochem zajechało dwóch  zbirów. Po czym, przez nikogo nie niepokojeni rozsypali wokół książęcej rezydencji  kilka beczek prochu. Tak po prostu. A służba patrzyła przez okna, co tamci dwaj robią. Tak se.
    I nikt nic nie zrobił? Służba? Sąsiedzi? Nikt? 

  • - ... największy wróg drepcze panu po piętach...
    Drepcze? Po piętach?

  • - Nie powinna była tak po prostu wparowywać do mojej sypialni

  • - Będą państwo musieli stawić się na komendzie policji i złożyć zeznania w charakterze świadków."
    Której komendzie i jakiej policji, jeśli, w Londynie, w roku 1811 takiej formacji jeszcze nie było?

  • Po tym, gdy pałac księcia wyleciał w powietrze:
    - Sprawa jest poważna, podejrzewamy, że ktoś podłożył ogień. W wielu miejscach , zarówna na dole jak i na górze, znaleziono proch.

    Jeszcze raz: Jacyś obcy, z wyglądu typy spod ciemnej gwiazdy, w środku dnia rozsypują wokół murów rezydencji księcia  proch z kilku beczek.
    Teraz okazuje się, że swobodnie rozsypywali ten proch również po wnętrzach.  
    Tak sobie wchodzili i wychodzili, łazili po piętrach, nosili beczki po salonach, usypywali ścieżki z prochu, a służba  księcia raz, że takich wpuściła ot, tak. to jeszcze patrzyła, jak tamci rozsypują ten proch z beczek. I nikt nie narobił krzyku? Nie do pojęcia.
    (A o odsłoniętą damską kostkę, czy mężczyznę damskiej sypialni ta sama służba robi raban na pół dzielnicy).

  • - Przekląłem usiłując zachować równowagę.
    Kogo? Co?

  • Rupert::
    - Poppy ułożyła się na łóżku, ubrana tylko w przejrzystą jedwabną piżamę.
    Kontynuowałem [podróż moich dłoni] w dół, ku skrajowi koszuli nocnej i zacząłem ściągać przez głowę.

    O piżamach w 1811 już było, ale powtórzę: Piżamę, jako damską bieliznę nocną jako pierwsza wprowadziła Coco Chanel ok roku. 1920.
    W tym miejscu zgryźliwość we mnie każe zapytać, czy w podobny sposób - przez głowę - książę ściągał z Poppy również piżamowe spodnie? 

                                      

# 2023-08-19 03:24
× 3
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2023-08-19 18:18 #

Ad rem: pulares lub raczej pugilares to przestarzała nazwa portfela. W XIX wieku adekwatna akurat.

# 2023-08-19 18:18
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 18:36 #

Domyślam, się, że chodziło o pugilares, ale pulares...? 
Bardziej byłam pewna, że ktoś zjadł był sylabę. W romansach historycznych to standard.

# 2023-08-19 18:36
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-03-26 07:26 #

Kładzenie się do łóżka z mężczyzną, którego nie znam, było oczywiście niestosowne.
Kładzenie?

No fakt, bo by pozostać w stylu tłumaczenia powinni napisać "Kłaście się..."

Mój wzrok spoczął na jego lekko otwartej buzi
Dla jasności: Buzi mężczyzny po trzydziestce (przypis mój)

Po trzydziestce to już tylko "otwarta japa, gęba" albo "rozwarty ryj, pysk"... 

 

- Na schodach i wokół pałacu rozrzucony był proch...

Ja o czym innym, nie o leniwej służbie: proch czarny (bo szary wynaleziono w 1887) jest bardzo wrażliwy na zawilgocenie i nie wybucha, lecz (suchy!) spala się, więc rozsypany wokół pałacu mógł posłużyć najwyżej za nawóz pod pomidory, jak to ktoś napisał na blogu dla piromanów.

 

Dzięki Jagrys - sto pociech już od rana dzięki Tobie. :) To tłumaczenie to istny "montaż atrakcjonow". No, Siergiej Eisenstein korekty się tu nam trafił.

# 2024-03-26 07:26
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-26 15:33 #

Mój wzrok spoczął na jego lekko otwartej buzi
Dla jasności: Buzi mężczyzny po trzydziestce (przypis mój)
Po trzydziestce to już tylko "otwarta japa, gęba" albo "rozwarty ryj, pysk"... 

Inny wariant: Rozchylone usta.
Ładnie brzmi, ładnie wygląda a takoż pasuje zawsze i wszędzie. 

# 2024-03-26 15:33
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 08:08 #

Halina Kowalczuk - Chata pod jemiołą
Wydawnictwo: Lucky

  • Monika (...)ukradkiem spojrzała na Jaśka, który wbił tempo swój wzrok w talerz.
# 2023-08-19 08:08
× 4
Odpowiedz
@BagatElka
@BagatElka
3516 książek 336 postów
2023-08-19 08:28 #

Tempo bo to był głomp...

# 2023-08-19 08:28
× 5
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-19 08:45 #

A wiesz, poniekąd masz rację. Był. 😄

# 2023-08-19 08:45
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-22 00:35 #

Susan Wiggs - Lekcje wdzięku dla początkujących
Tłumaczenie: Hanna Dalewska
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo:  Harper Collins Polska

 

  • ... ma przy sobie powabną kobietę, która nie ma żadnych zahamowani.
  • Męski głos dobiegający spoza kotara alkowy...
  • Szła przecież po pokładzie statku , a na nogach miał satynowe trzewiki na obcasach.

 

Tyle, ile zobaczyłam w tekście, nim się poddałam, bo to ramota jakich mało. 

 

 

# 2023-08-22 00:35
× 4
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2023-08-22 07:34 #

Paulina Kozłowska - Świąteczna narzeczona
Wydawnictwo: Replika

  • Z zarośniętą żuchwą i wielkimi, niebieskimi oczami wyglądał jak połączenie niedźwiedzia grizli i kota perskiego.

Niedźwiedzia. Grizli. Dobrze, że nie strieliali.

 

# 2023-08-22 07:34
× 5
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-25 19:55 #

Ashley Poston - Zaczytana i Bestia

Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Redakcja: Natalia Szczepkowska
Redaktor prowadząca: Milena Buszkiewicz
Wydawnictwo: We Need YA

 

  • Ojczym nie zamierzał tego robić. Bardziej interesowały go produkowane filmy niż własny syn.
    Nie, że się czepiam czy coś... Ok. Czepiam się. 
  • ...ważąca ponad dwadzieścia kilogramów owczarka niemiecka rzuca się na moje łóżko.
    Wiem: Feminatywy i tak dalej, ale kude... serio?
# 2024-03-25 19:55
× 4
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-03-26 09:00 #

Dorzucę parę kwiatków z moich lektur, choć - trzeba przyznać - pojawiały się tam dość akcydentalnie:

 

K.Bielecki: Zsunęła się z krzesła. Ciennik, PIW 2023

W kiosku poproszę o "Świerszczyka"...

Dla dziecka. O żywego czy może po afrykańsku - z rusztu?

 

G.Gospodinow: Fizyka smutku, Wydawnictwo Literackie 2023

Człowiek powinien na pewien czas zamilknąć i w pauzie, jaka się otworzy, usłyszeć głos innego opowiadacza, ryby, konika morskiego, łasicy albo bambusa...

Bambusa?? Bambusu! Za "bambusa" w bierniku chyba już ścigają, bo w formie osobowej to złośliwe określenie mieszkańca Czarnego Lądu.

 

T.Kawaguchi: Zanim wystygnie kawa, Grupa Wydawnicza Relacja, 2022

Kilka wątpliwości: czy Japończycy, nie mając osobowego boga w panteonie, krzyczą "O Boże!"? Jest tam tak wielu chrześcijan, czy może to efekt adaptacji językowej angielskiego tłumacza (bo na polski tłumaczono oczywiście z tłumaczenia angielskiego)? (s.74); "Kohtake wahała się, czy się napić, ale nie chciała przegapić okazji", "mały srebrny czajnik" (s. 95) - czajnik do kawy?! Imbryk!; "przypomniała sobie szklankę sake" (s. 98) - kobiety piją w Japonii sake "stakanami", jak Rosjanie?! Może jednak buteleczka lub czarka? (no cóż: książka była tłumaczona z angielskiego - "a glas of sake", a nie 'cognac" - jak w 4 pancernych - tam pisało?); "dostał na swój telefon mejla od Hirai" (s.134) - i to pisze narrator!? Hajda na językowe niechluje!; "wszędzie (?!) leciała mu krew", "zawołał do jednego z gapi" - gapiów! (s. 185); Czuła się napięta jak rozciągnięty sznurek" (s.155)...; kobieta zachowuje się zbyt swobodnie tuż po pogrzebie i pada pytanie: "Jak to możliwe, że jej siostra dopiero zmarła"...Może "Jak to możliwe, przecież jej siostra dopiero zmarła"? (s.136).

 

Stephen King: Oczy smoka, Rebis 1992

- Kat najkrwawszych króli (s. 58).

Króle, czyli mordercze króliki na tronie? Bo w tej formie królowie dopuszczalni są tylko w "Święcie Trzech Króli"...
włączył się w sprawę konia, który miał być zlikwidowany (s. 42)

Mam nadzieję, że mu choć przeczytali wyrok podziemnego sądu przed rozwałką? Temu koniu, ma się rozumieć.
Na dworzu wiatr cisnął śniegiem w romboidalne szybki w oknie bawialni i zawył histerycznie. (s.229)

Aha, tłumaczka z Mazowsza lub z Warszawy. Ale w książce to i tak ZAWSZE jest niepoprawna konstrukcja...Mniejsza już o problemy psychiczne wiatru.

# 2024-03-26 09:00
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-26 11:59 #

Problemy psychiczne wiatru mogą stanowić motyw na całkiem konkretną filozoficzną rozkminę. No bo od czego ten wiater* tak histeryzuje, że aż wyje jak dziecek w galerii. bo rodzic odmówił zakupu cukierka, autka albo lizaczka?
Zresztą... Diabli wiedzą. może wiater** faktycznie nie dostał autka albo lizaczka?

*) pisownia zamierzona
**) j.w.

# 2024-03-26 11:59
× 2
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2024-03-26 15:23 #

Nie "na dworzu", tylko "na polu" się mówi.

# 2024-03-26 15:23
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-26 15:40 #

Cichaj @Airan, bo tutaj konflikt dzielnicowy nam się robi. Xq

W moich okolicach również mówi się "wyjść na dwór", "na dworze" etc.
Złotym środkiem byłoby "na zewnątrz", "za oknem" albo jakieś inne cosik w ten deseń, ale to, że mnie taki pomysł się ulągł nie oznacza, że redaktorom od książek również.

# 2024-03-26 15:40
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2024-03-26 16:17 #

No u mnie się akurat mówi "na dworze" właśnie; jak do mojej śp. Babci przyjechała na święta kuzynka spod Przemyśla i stwierdziła, że sobie wyjdzie "na pole", to usłyszała "a co ty u licha w grudniu chcesz na polu robić?" (rzecz działa się na wsi, więc pole owszem do dyspozycji było, ale akurat zawalone śniegiem). 😅

# 2024-03-26 16:17
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-03-26 18:25 #

Ale "w okolicach" spokojnie sobie można używać, byleby nie w literaturze, a już zwłaszcza nie w tłumaczeniach... Przyjmijmy, że "na dworze" jest przyjęte ogólnie, a "na polu" (małopolskie) , a niechby nawet i "na dworzu" (mazowieckie) - tylko w wariantach regionalnych. Nie jestem przecież purystą...😅

# 2024-03-26 18:25
Odpowiedz
@ISIA
@ISIA
138 książek 902 posty
2024-03-28 15:46 #

@tsantsara A co nie tak ze "Świerszczykiem"?

# 2024-03-28 15:46
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-03-28 22:52 #

Idę po "Świerszczyk"

, albo po świerszcz(yk)a

Dlaczego tak? Ortografia i odmiana rzeczowników męskich żywotnych i nieżywotnych. Widzę świerszcza, ale "Świerszczyk". Widzę kapelusz czy tramwaj, a nie tramwaja i kapelusza.

# 2024-03-28 22:52
× 1
Odpowiedz
@ISIA
@ISIA
138 książek 902 posty
2024-03-29 00:02 #

Dzięki za wyjaśnienie :)

# 2024-03-29 00:02
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-26 19:43 #

Alex Sand - Po urlopie się żegnamy

Redakcja: Kinga Szelest
Korekta: Aneta Krajewska
Wydawnictwo: WasPos

 

  • Bo czy to naturalne, by nosem przyzwyczajonym do wszechogarniającego, katowickiego smogu wyłapywać las i drzewa?
    Co, proszę, robić? Oraz, co ważniejsze: JAK?!?

  • Myślał o tym, co on mógł stracić i co to jemu na zawsze by odebrano.
    Polska jenzyk trudna mowa: Monsh to szlowik i ptak to też szlowik.

  • Pukał się w myślach w czoło, ale wciąż za uszami miał ten powracający widok.
    ...yyy?

  • ...pijąc ze spokojem kolejne łyki.

  • Dawid był szybszy i jako pierwszy wparował do jeziora...
    W sumie po polsku i wiadomo o co chodzi, ale uwiera jakoś.

  • Martyna niemal zauważyła, jak pod jego wypielęgnowanym wąsem przebiegła niegrzeczna myśl, której jednak nie wypowiedział.
    Pod wąsem myśl przebiegła. Co tam czoło. albo oczy. Pod wąsem przebiegła.
    W sumie lepiej tam niż na przykład w majtach...
    ...Idąc tym tokiem rozumowania, można dywagować, dlaczego od lubieżnej myśli instruktora, to nie penis uśmiechnął się w zaroście?

  • Chłopak nie miał żadnych oporów, za to jego żołądek chyba nie miał dna.
    Czy tylko ja mam wrażenie, że źle to brzmi?

  • Syn spojrzał na nią swoimi najśliczniejszymi oczyma.
    Wnoszę z powyższego, że wymienne jakieś ślepka ma?

  • Piotr podał jej kawę i sam wypił kilka pierwszych łyków.
    ...z kubka jej siorbnął?  >:/

  • - A ty co tu robisz o świcie? - spytała, bez pardonu obcinając jego sylwetkę.
    Kojarzycie scenę z "Seksmisji", gdy Ryszarda Hanin mówi do Maksa: "Essa, essa"? 
    Silnie mnie się kojarzy. 

  • Ewidentnie obcinał jej tyłek.
    Boję się myśleć, jak to mogła wyglądać, ale chyba jakoś tak...?


  • - Nooo, chłopie! - pochwalił go Piotr. - Teraz możesz strzelać omlety codziennie.
    Pif-paf i omlet jest trup!


  • - A jak będziesz lepszy, to zabiorę was jutro na wycieczkę do miasta i stawiam McDonalda.
    Od razu cały budynek, z wykopaniem fundamentów włącznie >:/

  • Maks niby taki duży, a dał się zapędzić w róg jak dziecko.
    Maks ma lat dwanaście, więc tak jakby jest dzieckiem.
    Dzieckiem natomiast nie jest pani redaktor i korektor. Zapędzenie w ciemny róg się im należy.

  • Do plaży było tak blisko, że miała ochotę napić się, mocząc stopy w wodzie.
    Napić się plaży mocząc stopy w wodzie?

  • (...) Wiesz, nie mam dzieci, to nie wiem, jakie tam mają odchyły.
    No nie wiem... Niejedna madka od bombelka mogłaby się na takie dictum obrazić.
# 2024-03-26 19:43
× 5
Odpowiedz
@ISIA
@ISIA
138 książek 902 posty
2024-03-27 19:55 #

Pukał się w myślach w czoło, ale wciąż za uszami miał ten powracający widok.
...yyy?

 

Na czole miał sterowany telepatycznie włącznik pokazu slajdów, ale chyba mu się zaciął, bo ten sam obrazek wskakiwał.

Cieszę się, że mogłam pomóc :)))

# 2024-03-27 19:55
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-27 20:11 #

Włącznik włączał się na czole od plaskacza z liścia. Ok.
Ale jakaś scenka z zapętlonych ruchomych obrazków wyświetlała się gdzieś za uszami >:/

# 2024-03-27 20:11
Odpowiedz
@ISIA
@ISIA
138 książek 902 posty
2024-03-27 21:09 #

Tak. On był altruistą i wyświetlał jak rzutnik, sam nie widząc, ale żeby inni mogli zobaczyć.

Dlatego był taki sfrustrowany, nie mógł pełnić swojej życiowej misji, bo mu się obraz zapętlił. Bohater tragiczny zaplątany w niemożność. Metafora powtarzalnej codzienności, która więzi go w potrzasku, a jednocześnie wciąż narusza jego spokój.

Bardzo porusza mnie ta historia...

# 2024-03-27 21:09
Odpowiedz
@matren
@matren
90 książek 48 postów
2024-03-27 10:40 #

Przemysław Kowalewski, „Sierociniec”

Wydawnictwo Filia

Redakcja: Urszula Drabińska

Korekta: Joanna Pawłowska, Jarosław Lipski

 

 

Włączył głośniki i nagle przez całą okolicę przedarło się nieznośne wycie koguta milicyjnego.

 

Jeśli do tego dodać niebieskie błyski syreny, wrażenie musiało być niesamowite.

# 2024-03-27 10:40
× 4
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2024-03-27 11:35 #

# 2024-03-27 11:35
× 4
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-03-27 11:45 #

Nie ma opcji: Po takim przedarciu z błyskami, całą okolicę poderwało na równe nogi.
Bo a nóż-widelec, pali się?

# 2024-03-27 11:45
× 4
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-04-03 13:17 #

Malwina A. Tylewicz  - Zemsta Walentynki 

Redakcja: Anna Kołtek
Korekta: Monika Kujawa
Wydawnictwo: Projekt Chaos

  • ...w ustach miała Pustynię Błędowską, i to chyba z połową piasku, jaki się tam znajdował.

  • ...z zagajnika przy jezdni wyskoczyla ruda sarna i wparowała tuż przed nadjeżdżające auto.

  • - Walcia, nie wpakowujesz się w żadne kłopoty z powodu Piotrusia?

  • Minęła wyższą szkołę plastyczną znajdującą się na narożniku ulicy...
    Ból mój: Pomijając kwestię szkoły w narożniku ulicy, czy nazw własnych instytucji (tu: wyższa szkoła plastyczna) nie należy zapisywać wielką literą? 

  • ...Jego sporej wielkości tusza, którą wszędzie nosił ze sobą...
    Ból mój: Odnoszę wrażenie, być może mylne, że powyższe sugeruje istnienie opcji zaawansowanej, że noszoną wszędzie tuszę można gdzieś zostawić i chodzić bez niej?

  •  To też dobre miejsce na schowanie się - pomyślał.

  • - Weszli w bramę, idziemy, zanim wrócą! - zawołał cicho...
    Hmm... W ten sposób weszli? https://static.wikia.nocookie.net/harrypotter/images/f/f8/Platform_Nine_and_Three-Quarters_barrier_entry.gif/revision/latest?cb=20140407214845 

  • Otoczył go szerokimi ramionami i ścisnął, aż zatrzymał mu [Piotrusiowi] dopływ tlenu.
    Ból mój: Tylko tlen? Azot, argon, inne gazy szlachetne, tlenek węgla, woda w postaci pary oraz pozostałe składowe powietrza już nie?

  • [Zając], który kicał przed nią chodnikiem, świecąc jasną stroną puchatego ogona. 
    Ból mój: Oprócz kwestii nazewnictwa, że zajęczy ogon to omyk, mam zgryz, jak świecenie ogonem mogło wyglądać. 
    W ten sposób?



  • [Walentyna] miotala się między sprzecznymi uczuciami złości i zawodu, ale nie potrafiła pozbyć się sympatii do tego zwierzaka. - Jesteś okropny, nie lubię cię!
    Ból mój: Powinnam się cieszyć, że Walentyna nie rzuciła się przy tym w spazmach na glebę, ani nie zaczeła w emocjach tupać nogami?

  • ...przecisnęła się przez wąski przesmyk między dostawczym iveco a zaparkowanym obok pod kątem małym, czerwonym autem osobowym.
    Ból mój: Każde dostawcze Iveco jest na tyle duże, żeby móc swoje miano pisać z dużej litery.

  •  ...drugi rozumie tyle samo co pierwszy, czyli okrągłe nic.
    Czyli wiemy już, jak wygląda nic. Jest okrągłe. 

  • ...potrząsnął [ręką Piotrusia] tak energicznie, że drobniejszy chłopak aż zaplątał się w nogach i ledwie na nich ustał.
    Nie próbuję dociekać o co tutaj mogło kaman.
# 2024-04-03 13:17
× 2
Odpowiedz
@ISIA
@ISIA
138 książek 902 posty
2024-04-04 01:26 #

Ja tam się nie znam, ale z tą "plastyczną na narożniku" to mi się widzi,

pewnie dlatego, że mam akurat taką na rogu sąsiedniej ulicy,

że jest to Akademia Sztuk Pięknych będąca wyższą szkołą plastyczną

i w zależności od intencji można użyć nazwy własnej (ASP) albo opisowej (tak jak w tekście).

Ma sens? :)

# 2024-04-04 01:26
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-05-10 19:59 #

Nathalie Flower - Bestia i bestia 

Redakcja: Paulina Zyszczak
Korekta: Kinga Dąbrowicz


  • ...zarezerwowaliśmy w urzędzie stanu cywilnego termin na za ponad trzy tygodnie.

  • ...ludzie co chwilę spoglądają w naszą stronę i szeptają między sobą. 

  • - ...Możemy się umówić na za miesiąc?

  • - Umówiłaś sobie kolejnej wizyty?
    - Tak. Na za miesiąc

    I takie cosik:
  • - Hej. Mam prośbę. Mógłbyś jednak przyjechać? Kacper nie może mnie odwieźć
    - Dobra, ale daj mi chwilę. Jestem pod prysznicem. Ogarnę się i przyjadę.
    WTF?!? Pan poszedł pod prysznic z telefonem? o.O

 

# 2024-05-10 19:59
× 3
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-07-06 00:42 #

Catherine Tinley - Guwernantka z Londynu
Tłumaczenie: Karol Hajok
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo: Harper Collins Polska


  • Lydia (...)przeszła przez pokój, by zadzwonić na herbatę
  • Może lepiej znajdę pani znaleźć tymczasową posadę w Londynie?
  • Płynęła na jakąś maleńką wyspy na krańcu świata.
  • Lydia zrozumiała, go gospodyni miała na myśli.
  • Ta kobieta mogła być doskonałą guwernantką, a on zamierał się przekonać, czy tak rzeczywiście jest.
  • Na pierwszy rzut oka wyglądała na i delikatną.
  • Mimo słyszała szmer cudzych rozmów, bała się, czy przypadkiem cały stół, łącznie ze służbą, jej nie słucha.
  • ...Lydia w ciągu ostatnich pięć lat nauczyła się nikomu nie ufać.
  • [Laird] Na chwilę rozszerzył oczy...
  • Mairead wydęła wargę.
  • ...laird jak i  Iain dali jej trochę wglądu w szkocką historię...
    Gdyby ktoś powiedział na ulicy, może by i jakoś uszło, ale w tekście?
  • Lydia traciła racjonalny ogląd sprawy.
    jak wyżej.
# 2024-07-06 00:42
× 2
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-07-06 10:58 #

Karolina Żynda - Zamiana. Oszukać Brama Larsena
Redakcja: Anna Łakuta
Korekta: Karina Przybylik, Dominika Kalisz, Karolina Piekarska
Redakcja techniczna: Mateusz Barel
Wydawnictwo: NieZwykłe

 

  • Zaczynałam powoli podejrzewać, że był jakąś niemową.
  • - Być może - powiedziałam, dbając o to, by mój podbródek nie opadł od kotłujących się w mojej głowie emocji, i wciąż utrzymując go lekko zadartego.
  • Usłyszałam zdecydowany, gardłowy głos Brama i to wyrwało mnie z panicznego zamyślenia.
  • Przynajmniej ja ja tak odebrałam i to już przy pierwszy spotkaniu.
  • Moje zwarcie w mózgu w końcu zaczęło ustępować, a ja powoli odzyskiwałam klarowność myśli.
  • Pośrodku [pokoju] leżał skórzany dywan.
    Ktoś wie, jak wygląda skórzany dywan?
  • Mój udawany mąż uśmiechnął się drapieżnie.
    ...niby nic, ale gryzie mnie to w oko jakoś.
  • Albo gość cierpiał na rozszczep osobowości, albo...
  • Po tym, jak rozłączyłam się z Alyssą, moje emocje zaczęły powoli tracić na intensywności.
  • Ściany pokrywał szary kamień zmieszany gdzieniegdzie z ciepłymi, drewnianymi deskami...
    Rozumiem, że ktoś sobie w budowlanych kastrach rozbełtał deski z kamieniami i machnął na ścianę, jak mu wypadło.? >:[
  • ...jego oddech uderzył mnie w twarz.
  • Czemu moja inteligencja wyparowywała...
    No właśnie. Czemu?
  • ...Niski głos Brama sprawił, że wyrwałam się ze swoich panicznych rozmyślań.
  • Odwróciłam szybko wzrok, kiedy moje spojrzenie mimowolnie ześlizgiwało się na napięty tył materiału jego spodni.
    ...bo wiskozowa, czy satynowa podszewka, to fajna tkanina jest?
  • Byłam tu zaledwie kilka godzin, a już polegałam przy drobiazgach.
  • Bram parsknął zagryzając wargę. Jego ręka opadła bezładnie na ławę...
    ...w nieładzie takim opadła. Artystycznym.
  • ...nie przewidziałam, że zachce zabrać mnie w samo serce głuszy.
  • Moja głowa wystrzeliła w jego stronę. 
  • Osaczył mnie swoją obecnością.
  • I to był błąd, bo jego głowa natychmiast wystrzeliła w moim kierunku.
    Dziwne miejsce te głusze Alaski. Dziwne i niebezpieczne. Tambylcy strzelają do siebie głowami.
  • ...moje oczy co chwilę skakały między jego rozchylonymi ustami a tymi magicznymi tęczówkami.               
  • ...byłam już pewna, że Bram cierpi na jakiś rozszczep osobowości.
  • Gorzkie uczucie rozlało się po moim gardle.
  • Pewnie, żeby to było takie proste.
  • ...[zdrowy rozsądek] chyba został zupełnie rozwiany przez nadmiar świeżego powietrza na Alasce. Tęskniłam za spalinami miasta. One trzymały mój głupi mózg w ryzach.
  • Okej, Wren, pora wyprać mózg. Nie dość, że jest nieprzyzwoity, to w dodatku żenujący.
  • W jego obecności, w każdym najdrobniejszym zachowaniu doszukiwałam się już drugiego dna.
  • Nie byłam już pewna, czy to wyuczony instynkt, czy już paranoja.
  • ...w głowie wciąż miałam wymuskaną twarz mojej siostry, niemal identyczną do mojej własnej. która wypełniała się uczuciem po spotkaniu z mężczyzną, który obecnie leżał obok mnie na kocu...
  • Coraz trudniej było mu się dziwić. Alyssa zostawiła sporą rysę na jego sercu.
  • ...masz strasznie cięty stosunek do kłamstwa.
  • Jego głos był zupełnie płaski i neutralny, lecz wyłapałam w nim coś ostatecznego...
    Niby to wciąż polski ale inny jakiś?
  • Była jeszcze jedna sprawa, która od czasu do czasu tłukła mi się po głowie z natarczywością latającej nad uchem muchy.
  • Do mojego nosa dotarł jego cytrusowy zapach, który sprawiał, że rozpływałam się od środka
  • ...wyrzuciłam z siebie na jednym wdechu, słysząc w uszach szum rozszalałego pulsu.
  • ...[w pamięci] migotał mi obraz gigantycznego monstrum z lasu.
  • Momentami byłam pewna, że jest jakąś postacią nadnaturalną...
  • Mężczyzna skinął głową, a obraz jego zamyślonej twarzy zamigotał w kącie mojego oka.
  • Podniósł mnie z lawy, mimo nieskładnych protestów, które z siebie wydawałam.
  • Schowałam twarz w jego szyi...

 

...tyle, zanim uznałam, że taż lektura jednakowoż mnie przerasta.

# 2024-07-06 10:58
× 2
Odpowiedz
@tsantsara
@tsantsara
Bibliotekarz 1001 książek 1703 posty
2024-07-06 22:36 #
  • Pośrodku [pokoju] leżał skórzany dywan.
    Ktoś wie, jak wygląda skórzany dywan?

Może chodzi o tego gołego Leona (gumoleum) z dowcipów...? ;)

# 2024-07-06 22:36
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 890 książek 3450 postów
2024-07-07 00:41 #

Absolutnie nie.
"Weszłam do obszernego korytarza. Podłoga została tutaj wyłożona szarym kamieniem, a ściany obite surowymi deskami. Pośrodku leżał skórzany dywan." 
Tak to brzmi. Żynda nie zostawia wątpliwości, że chodzi o dywan stricte. Skórzany.
Przy okazji widzę swój błąd. Nie pokój a korytarz. Skórzany dywan na środku korytarza z szarego kamienia i ścianach obitych deskami.
.

# 2024-07-07 00:41
Odpowiedz
@Lubczyk
@Lubczyk
2028 książek 892 posty
2024-08-27 13:56 #

mój faworyt:

...wyrzuciłam z siebie na jednym wdechu, słysząc w uszach szum rozszalałego pulsu.

i drugi:

...moje oczy co chwilę skakały między jego rozchylonymi ustami a tymi magicznymi tęczówkami. 

a także ten:

...powiedziałam, dbając o to, by mój podbródek nie opadł od kotłujących się w mojej głowie emocji, i wciąż utrzymując go lekko zadartego.

 

Może książkę tworzyła sztuczna intelygencja?

Albo student medycyny, któremu skrypty niedokładnie siadły i teraz próbuje coś z tym zrobić?

 

# 2024-08-27 13:56
× 1
Odpowiedz
@Airain
@Airain
1129 książek 5474 posty
2024-09-10 02:37 #

Tyle swawoli cielesnych, że aż miło poczytać. Tu podbródek opada, tam ręka. Tu oczy skaczą, tu im obraz migocze w kącie, tu twarz się mieści w szyi, a czasem w głowie, gdzie również tłucze się mucha. Płaski głos, rysa na sercu, mózg do prania. I te paniczne rozmyślania i parująca inteligencja... nie dziwota, że postacie działają nieskładnie, jak im się tak części ciała rozłażą.

# 2024-09-10 02:37
× 3
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach