Piotr nie znał osobiście biskupa Wacława Jelonka, ale widział go w firmie już kilkukrotnie.
Może czasem też w piątki.
Udało jej się mianowicie przekonać dwóch palantów z policji - "och, jestem zbyt roztrzęsiona panie oficerze", z których jeden cały czas gapił się na j...