Też mam wojewódzki w poniedziałek z chemii, tylko za 2 tygodnie.
W piątek wybieram się do mojej siostry do Skierniewic, a jadę pociągiem z pięcioletnią bratanica.
:p Ja niby humanistka, jednak też lubię zarówno matmę jak i chemię.
Katarek jeszcze mi nie zniknął, a dzisiaj robię sobię 3 godziną przerwę w nauce (którą i tak odkładam ) i jadę do kuzyna.
A ja dzisiaj normalnie aż spadłam z krzesła, jak usłyszałam, że dostałam z kartkówki z chemii, choć w ogóle się nie uczyłam.
Dariusz Jakubowski, świetny rozgrywający ze szkolnej drużyny siatkarskiej, uczeń z równoległej klasy „D”, zwanej potocznie ogólnej i mój kolega z gimn...