Nad książką zacząłem pracę latem roku ubiegłego nad Balatonem, w domu mojego węgierskiego przyjaciela.
Dziewczyny już mieszały jakieś bezbarwne substancje, co chwila zapisując coś na pojedynczych kartkach.
. - Jakieś dowody, zdjęcia, coś co mógłbym zbadać. - Tylko ten skalpel i zdjęcia zwłok które zaraz przyniesie sierżant...