Otóż to jest tak: budzę się podekscytowana fajowym snem (i nie mówię o snach erotycznych, tylko "przygodowych") - gotowym tematem na powieść.
Bez wątpienia siła była kobietą, i to nad wyraz zaradną.
– I tępi idą do swoich ojców w wieku ośmiu lat – dodała matka. – Oprócz podstaw czytania i arytmetyki jaki jest pożytek z tępego człowieka dla nauki?
Tyle się wydarzyło… Tyle złego… Spoglądała na splot palców swoich dłoni.