Chyba będę piła – wymyśliłam na poczekaniu i udałam, że wyrzucam jedną z chusteczek do kosza.
Tyle czasu milczała, a obecnie nie mogła przestać mówić.
Szukanie na siłę zajęcia, żeby zapełnić wolny czas.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.