Szli chwilę w milczeniu.
Szli do Basiliki, gdzie zalesione góry północy stykały się z pustynią zachodu i ogrodowym wybrzeżem wschodu.
Bardzo ciekawe; są co prawda miejsca, ktore bym skróciła, ale czyta się b.dobrze - wielowątkowość z tendencją do jednego mianownika co jakiś czas, jes...
Brawo Iza, punkt dla ciebie.