Jako "młodzieży łaknąca sensacji i krwi" (potraktuj to z przymrużeniem oka :D) zainteresował mnie szczególnie rozdział o obozie koncentracyjnym.
Cieszy mnie obecność w jednym miejscu świątyń różnych wyznań, a jeszcze bardziej raduje, gdy wszystkie są otwarte.
Oznacza "wszechmocny", a powstało przez złożenie greckiego słowa παν (pan) — "wszystko, wszech-" i κρατος (kratos) "moc, siła".
Natomiast jeśli chodzi o sam tytuł, to wiąże się z nim zabawna historia.
@Link W tej powieści Hans Hellmut Kirst rozlicza się z bezprawiem nazizmu hitlerowskich Niemiec; oddaje grozę i rozmiar zbrodni dokonanych na Polakac...
Jeszcze inna ciocia została pod sam koniec zabita gazem.