Malpiś, przychodzę do Ciebie pełnią lata i zadaję to pytanie.
Pani Katarzyna skończyła psychologię, a następnie przez dwa lata w uczyła studentów i rozpoczęła studia doktoranckie.
Krzyczeli, zadawali pytania, a ona zamykała oczy… i milczała.
Milczałem długą chwilę, gdyż poczułem się jak Józef K. z „Procesu” Kafki. – Co mam zeznać?
Nie podoba mi się myślenie o kobietach w taki prymitywny sposób, ocenianie ich jak klaczy, żeby zdecydować, do czego mogą się nadawać.