Trzymacie się ułożonych list czy wręcz odwrotnie?
Faktycznie, stosunkowo niewiele książek zyskuje wersję audio, ale i tak mam w Legimi tak długą listę TBR, że nigdy nie wyjdę na prostą.
Po pierwsze bardzo misie, że na liście książek pokazuje się informacja, że czegoś (na ogół ilości stron) w opisie brakuje żeby uzupełnić.
Zacząłem pisać poniższe rozdziały 1 stycznia 2001 roku jako skrypt do projektu audio, który miał się stać zalążkiem tej książki.