Moje książki powstawały w trybie różnym.
Dla mnie listy ojca były najciekawszą lekturą mojego dzieciństwa i pamiętam, jak poszłam do swojego pokoju, by skakać z radości, gdy matka oznajmiła m...
A może pewnego dnia moje dzieła zostaną wysłane w niebo do Nadduszy, który przekaże je ludziom mieszkającym w innych miastach i mówiących innymi język...
Czy dostrzegła u niego jakieś wyraźne oznaki?