Przecież ciemną nocą, gdy nikt nie widzi, owe snoby z latarką pod kołdrą zaczytują się w Norze Roberts i płaczą nad losami bohaterek "Domu nad Rozlewi...
Faledor tak napisała o książkach, o Dzikim Zachodzie, w opisie swojej kolekcji @Link: Te pozycje kojarzą mi się z wolnością i głosem dzikiej przygody...
Waszyngton w latach osiemdziesiątych nie należał do miejsc gdzie można było otwarcie i z dumą mówić o swojej odmiennej orientacji seksualnej.
w tym momencie pomyslalam o kroplach deszczu bombardujacych moj fejs...o tych tonach tapety splywajacych z mojej twarzy niczem Niagara albo albo fala ...