...kiedyś lubiłam matematykę... nawet ją chwilę studiowałam... na kiedy masz, bo ja dzisiaj już nie dam rady ale jak na pojutrze to mogę spróbować ;-)...
Dobre pytanie :) Najpierw zaczęłam pisać żeby sprawdzić samą siebie, czy dam radę, czy potrafię zachęcić kogoś innego do przeczytania książki.
Dam tu kilka z Siewcy Wiatru: – Ktoś próbował z nim gadać?
Będąc małą dziewczynką ( już nie taką mała, bo miałam 11lat) lubiłam czytać książki i robić z niczego coś.
– Do baru przyszedłem sam.
– spytała. – Za chwilę dam ci coś do przepisania.
Lubiła mocniejsze zabawy i nawet by jej się to spodobało, gdyby zrobił to jeden z tych tam.
No, to i ja coś tu dam. :) Minął już rok, a ja nadal miałam przed oczami tamten dzień.