Kiedy podszedłem do niego, objął mnie przyjacielsko ramieniem i zaprowadził do najbliżej rosnącego drzewa, którego ogień nie zajął. - No i czego ryczy...
ha ...juz jest....i co dalej...skoncentruj sie na mapie,gps w glowie....no tak...pada...super...to moje szczescie i kurwa,tarot nie pomoze....dobra ma...