Nasza dama z jeziora leży w otwartej trumnie, twarz ma zwróconą ku niebu, po raz pierwszy od dwóch tysiącleci, kościec ma prawie dziecięcy, na piersi ...
. – Przepraszam bardzo – sięgnął do kieszonki na piersi – czy to coś… znaczy, ten dom – zerknął na pomiętą karteczkę – to może Lichotka?
Lady Sybilla potrząsnęła w rozdrażnieniu głową.