Ja przyznam, że o ile z filią dziecięcą w moim mieście lubię się bardzo i tam wszelkie duble oddaję (a trochę ich jest).
– Kawa smakowała jak siki – oznajmiam, odstawiając naczynie na stolik tuż obok Pani Pollock, przypadkiem muskając jej letnią piżamę w fioletowe lilie ...