W tym miesiącu przeczytałam mniej niż w lutym, bo tylko siedem książek (matura daje o sobie znać), które razem dają nieco ponad 2,8 tys. stron: 1.
BŁYSK - Gdybyśmy żyli w średniowieczu, a ja spłonąłbym na stosie, nigdy nie dowiedziałby się pan o tym, że za siedem miesięcy pańska żona urodzi kale...