"Są w naszym życiu sprawy, o których trzeba mówić szeptem.
. - Jedziemy całą noc, nie stajemy na nocleg, szybko i blisko siebie - oznajmiła Ruda. - Dlaczego?
Łukasz zganił go nerwowo teatralnym szeptem i mrugnął porozumiewawczo do Jacka.
Im podchodziłam bliżej, tym punkcik stawał się większy, a księżyc mocniej go rozjaśniał.
Police sept. 12709.