Z jednej strony, było ciemno jak w dupie, z drugiej – światło oznaczało wroga.
Rozglądałam się na wszystkie strony, jednak nigdzie jej nie zauważyłam.
Gościliśmy w Polsce Andrieja Diakowa, autora trylogii: „Do światła”, „W mrok” i niewydanej jeszcze w Polsce książki, który jeden dzień spędził w Warsz...