A nie quadem?
To poszłam tym sladem
Przed chwilą wujek na chwilę przełączył i akurat leciał ten Saade czy jak go się tam pisze...
Krzaczki agrestu gołe, po truskawkach ani sladu i co mnie najbardziej dotknęło na drzewku koło altany nie było ani jednej moreli (lub brzoskwini).
mi w lesie na wąskiej drodze wyjechał z niewidocznej dróżki quadem (ja miałam 80-90 km/h).