A Ja nie włączyłem telewizji wcale :) Do 14.40 byłem w szkole jakoś tak bo było pożegnanie ostatnich klas, potem spacer a na końcu grill u znajomych.
Pies mnie po 7 na spacer wywlekł, koty całą noc i ranek szarżowały po mieszkaniu, a po 9 obudzono mnie na śniadanie -.- Chandra mnie złapała, nawet na...
Uczennicą nie byłam wybitną, ale w szkole nie miałam kłopotów.
Łapczywie całował moją szyję, a potem wyciągał nóż i podcinał żyły, po czym zlizywał moją krew.