Dobry wszystkim!
Jestem nie wyspana ot co! Pies mnie po 7 na spacer wywlekł, koty całą noc i ranek szarżowały po mieszkaniu, a po 9 obudzono mnie na śniadanie -.- Chandra mnie złapała, nawet na książkę nie mam ochoty, a zaczynam się załamywać jak pomyślę, że za tydzień czeka mnie w szkole 5 sprawdzianów i kilka kartkówek oraz do zrobienia mam teczki na polski i dwa eseje... Za nic się nie wzięłam od tygodnia, więc oprócz tego, że jestem na siebie zła, to jeszcze nie mam na nic ochoty. Tyle z mojego wywodu...