Weź Fredel się ogarnij bo Ci gacie twoje własne na głowę założę jak to robiłam Ci w dzieciństwie, dlatego teraz zawsze chowasz gumę od majtek w spodni...
Z chęcią godzi się zawsze na ustąpienie swego zdania i podporządkowanie osobie kochanej, ale otoczenie nie zawsze może zrozumieć jego głęboką indywidu...
Jego pisanie jest więc zawsze listem do czytelnika.
W parku nie było już ani jednej żywej istoty, prócz mnie.