Opowiadania Marka Hłaski. Są tak wybebeszone, ze aż czuć smród jak go opisuje. Wydaje mi się, że sa pseudofilozoficzne i teorie do opowiadań (jakie to przesłanie niosą) dorabiają poloniści w szkołach. Uważam, że zadaniem książek nie jest opisywania tego co w życiu najgorsze i najbrudniejsze, tylko upiekszanie swiata, bo Gieńków i Henków z opowiadania Pierwszy krok w chmurach mamy na pęczki zaraz z...