Ostatnio w naszym kraju panuje godna pochwały moda na ekranizowanie literatury z mocnym wskazaniem na historie kryminalne. I tak po "
Żmijowisku" Wojciecha Chmielarza, "
Ślepnąc od świateł" Jakuba Żulczyka, czy
serii o Chyłce autorstwa Remigiusza Mroza, kolejna rodzima powieść doczekała się przeniesienia na mały ekran.
Tym razem padło na "
Rysę" autorstwa Igora Brejdyganta. Jak można przeczytać na stronie telewizji Polsat, która jest odpowiedzialna za produkcję: "Serial jest połączeniem zagadkowego kryminału i thrilleru psychologicznego, w którym śledzimy losy policjantki z tajemniczą przeszłością. W rolach głównych plejada gwiazd*. Premiera w styczniu 2021 roku, tylko w IPLI."
Pozostając jednak przy książkowym pierwowzorze "Rysa", wydana przez WAB w 2018 roku jest drugą powieścią Brejdyganta i zarazem pierwszą (póki co jedyną), za którą zdobył on Nagrodę Wielkiego Kalibru (2019) - co prawda tę specjalną imienia Janiny Paradowskiej, ale zawsze - za, jak czytamy na oficjalnej stronie Nagrody: "znakomitą, przekonującą postać kobiecą. Ponadto cała książka została napisana bardzo konsekwentnie i spójnie.".
Warto dodać, że również w świecie seriali pisarz nie jest nowicjuszem. Odpowiadał za scenariusze do takich seriali jak, między innymi, całkiem udany Paradoks, który przy okazji reżyserował (produkcja TVP z 2012 roku), Ultraviolet, czy mniej udane Belle Epoque (TVN, 2014). Nie wiem, czy autor brał czynny udział w powstawaniu serialu na podstawie "Rysy", ale sam fakt jego dość udanej twórczości scenopisarskiej pozwala patrzeć na nadchodzącą produkcję z lekkim optymizmem.
Czy "Rysa" okaże się sukcesem na miarę żulczykowego "Ślepnąc od świateł", czy rozczarowaniem (tutaj niech każdy wpisze sobie swoje własne rozczarowanie) czas pokaże, cieszy jednak, że panowie i panie z telewizji wreszcie zaczęli czytać książki i dostrzegać w nich (przeważnie) godny materiał na seriale. *Pod tajemniczym i wieloznacznym pojęciem "plejada gwiazd" kryją się miedzy innymi: Julia Kijowska, Maria Pakulanis, Zbigniew Zamachowski, Dawid Ogrodnik i Maciej Zakościelny.
Maciej Żółw