„Ostatnie dni królowych” , Jean-Christophe Buison
Zacznę może trochę przewrotnie, ale na pewno bardzo na czasie. Bo przecież wciąż jeszcze przeżywamy ostatnie dni królowej Elżbiety i warto tu wspomnieć, że nie wszystkie jej poprzedniczki miały szczęście czynnie panować, aż do końca i umrzeć w otoczeniu najbliższej rodziny. Na kartach historii aż roi się od przeróżnych zabójstw, samobójstw i okrutnych egzekucji. Jean Chirstoph-Buisin na kartach swojej książki przedstawia koniec królowania wielu władczyń tego świata, od Brunhildy poczynając, a na Marii Stuart kończąc. I uwierzcie mi, dzieje się tam naprawdę wiele, a książkę czyta się z szeroko otwartymi ze zdziwienia i niedowierzania oczami. |
„Maria Tudor. Pierwsza królowa”, Linda Porter
O ostatniej królowej Anglii książek napisano bez liku, jednak i Maria Tudor, pierwsza władczyni tego kraju, również doczekała się kilku opracowań. Linda Porter przedstawia nam wyrazisty i realny obraz młodej, samotnej i wrażliwej kobiety, od kolebki uwikłanej w dworskie intrygi i na domiar złego zmuszonej do rywalizacji z własną siostrą. Warto przypomnieć sobie jej postać i zagłębić się w tej ciekawej, obudowanej solidną wiedzą historyczną książce poświęconej pierwszej kobiecie, która miała zaszczyt zasiąść na tronie Anglii. |
„Biała królowa”, „Czerwona królowa”, „Trzy siostry, trzy królowe”, „Dwie królowe”, „Uwięziona królowa", Philippa Gregory
Ta autorka jest niepodważalnym dowodem na to, że królowa (nie) jest tylko jedna. Bo ona właśnie jest królową powieści historycznych i specjalistką od angielskich rodzin królewskich. W swoich powieściach przenosi nas na dwór i pozwala wraz z bohater(k)ami przeżywać niesamowite przygody i być świadkami niezliczonych dworskich intryg. Ich protagonistkami były kobiety z rodu Tudorów, a opowieści o nich, które wyszły spod pióra Philippy Gregory, zyskały szerokie grono wielbicielek i na całym świecie cieszą się ogromną popularnością. |
„Królowa Wiktoria”, Anka Mulhstein, Mariusz Misztal
Królowa Wiktoria panowała niemal tak długo, jak Elżbieta II, bo prawie 64 lata, a pojęcie epoki wiktoriańskiej zna chyba każdy. I choć, gdy o niej mowa, wszyscy myślą o rządach surowych i rygorystycznych, mających na względzie przede wszystkim moralność poddanych, to Wiktoria wcale nie była nudną i przesadnie grzeczną osobą. Wręcz przeciwnie, w swojej książce autorzy przedstawiają ją jako pełną namiętności i energii osobę, która z pożycia małżeńskiego czerpała wiele radości. Myślę, że warto się z taką Wiktorią zapoznać i poczytać o jej długim i ciekawym panowaniu. |
„Wilczyce. Angielskie królowe”, Helen Castor
Ta niezwykle interesująca książka poświęcona jest władczyniom, którym współczesne kobiety wiele zawdzięczają. Matylda, Eleonora z Akwitanii, Izabela Francuska, Małgorzata Andegaweńska i Maria Tudor – to one w diametralny sposób wpłynęły na zmianę średniowiecznego poglądu na temat roli kobiety i jej udziału we władzy. Łatwego życia nie miały, na co dzień walczyły zarówno z wrogimi sobie frakcjami, jak i z własnymi małżonkami i do tego podejmowały decyzje, które miały wpływ na losy całego kraju. Dlatego właśnie warto o nich pamiętać i znać ich historie, które w tej niezwykle ciekawej pozycji przypomina Helen Castor. |
„Pieśń królowej”, „Serce królowej”, „Tron królowej”, Elizabeth Chadwick
Elizabeth Chadwick w arcyciekawym, aż trzytomowym cyklu, przedstawia nam sylwetkę Eleonory Akwitańskiej, królowej Francji i Anglii, kobiety mądrej, ambitnej i wykształconej, a przy tym bardzo uczuciowej, stawiającej miłość na pierwszym miejscu. Te trzy niezwykle pasjonujące tomy, pełne bogatych opisów ekscytującego życia na angielskim i francuskim dworze, uprzyjemnią czytelnikowi niejeden długi, jesienny wieczór. |
„Królowa w Tower. Upadek Anny Boleyn”, Alison Weir
Tragiczny koniec tej bohaterki znają wszyscy. Od wieków budzi ona wiele emocji i kontrowersji. Tak będzie i tym razem. Autorka w swym dziele skupia się na czterech ostatnich miesiącach życia królowej i przedstawia ją jako bezkompromisową, nieuginającą się przed niczym i nikim władczynię. W światku literackim książka ta rozpętała małą burzę. Część czytelników zarzuciła autorce, że nie była w stanie odnaleźć w sobie nawet krztyny sympatii do bohaterki i stanęła murem za tą niewinną kobietą, której największą wadą była siła charakteru i mądrość. Warto tę książkę na pewno przeczytać, by wyrobić sobie na temat królowej własne zdanie. |
„Kochanki, księżne, królowe. Kobiety, które dały początek Polsce ”, Iwona Kienzler
No dobrze, rozpisałam się trochę o europejskich władczyniach, ale przecież już ustaliliśmy, że królowa nie jest tylko jedna, a nie da się ukryć, że i Polska ma się kim pochwalić. Zaczniemy od Iwony Kienzler i jej książki, w której przypomina ona czytelnikowi, te kobiety, które miały niebagatelny wpływ na dzieje naszej państwowości. Słowiańskie księżne i królowe to kobiety, o których mało kto dziś pamięta, także naprawdę warto poznać ich sylwetki i poczytać o nich w świetnej książce pani Iwony. |
„Rycheza, pierwsza polska królowa. Miniatura w czerni i czerwieni”, Janina Lesiak
Rycheza Lotaryńska – żona Mieszka II i matka Kazimierza Odnowiciela – była pierwszą królową zasiadającą na polskim tronie. Dziś jednak jest bohaterką zupełnie zapomnianą. Dlatego książka Janiny Lesiak to nieoceniona pozycja, dzięki której bliżej poznamy pierwszą polską mądrą, dumną i przenikliwą władczynię, która niezłomnie przecierała szlaki swoim następczyniom. |
„Siostry. Lilie królowej”, Lucyna Olejniczak
Choć głównymi bohaterkami tej książki są dwie młode dziewczynki z otoczenia tak samo młodej królowej Jadwigi, to i tak momentami na pierwszy plan wysuwa się pasjonująca historia Jadwigi właśnie. Misterne dworskie intrygi pokrzyżowały jej plany i posadziły ją na tronie dziwnej i obcej Polski u boku dzikiego Jagiełły. Czytelnik, który zagłębi się w lekturę tej powieści, będzie miał nieodparte wrażenie, że naprawdę znajduje się na Wawelu i jest świadkiem bujnego, dworskiego życia. Uwierzcie mi, że po zamknięciu książki naprawdę z wielkim trudem wraca się do współczesnej Polski. Ta gra naprawdę jest warta świeczki:) |
„Ale historia... Jadwiga kontra Jagiełło”, Grażyna Bąkiewicz
Skoro jesteśmy już przy królowej Jadwidze, to czas teraz zaprosić dzieci na niesamowitą wyprawę w czasie. Niechże razem z grupą pewnych nastolatków – bohaterami książki Grażyny Bąkiewicz – wybiorą się na dwór Jadwigi i Władysława Jagiełły i sprawdzą, które z nich bardziej zasłużyło się dla Polski. To będzie niesamowita przygoda, podczas której dowiedzą się, dlaczego kiedyś słodycze były bardzo drogie i czemu Jagiełło zawsze jadał z tego samego drewnianego talerza. Zabierzcie swoje dzieci na wawelski dwór, na pewno będą się tam świetnie bawić. |
„Złota królowa. Elżbieta Łokietkówna”, Dorota Pająk-Puda
Dorota Pająk-Puda przybliża nam z kolei postać Elżbiety Łokietkówny, córki Władysława Łokietka, siostry Kazimierza Wielkiego i królowej Węgier. Niezłomnej kobiety podróżującej po świecie i cieszącej się wielkim szacunkiem. Na pewno warto poznać tę pasjonującą opowieść o kobiecie, która nie lękała się grozić papieżowi i strofować cesarza, a królem Polski uczyniła niewiastę. |
„Królowa Eleonora Maria Józefa Wiśniowiecka (1653 – 1697)”, Mirosława Kamecka-Skrajna
Mało wiemy o pierwszej królowej Polski i pewnie też niewiele więcej o ostatniej. Królową Eleonorę Marię Józefę Wiśniowiecką przybliży nam Mirosława Kamecka-Skrajna. W tej pierwszej na rynku księgarskim biografii ostatniej polskiej królowej poczytamy o jej panowaniu na tle burzliwych wydarzeń politycznych okresu panowania Michała Korybuta Wiśniowieckiego, bezkrólewia lat 1673-1674 i pierwszych miesięcy panowania Jana III Sobieskiego. Tę książkę naprawdę warto przeczytać, bo biografii silnych, pięknych i inteligentnych kobiet nigdy za wiele. |
Podejrzewam, że mogłabym tak bez końca. Książek o wielkich królowych znalazłam bez liku, ograniczyłam się jednak tylko do tej krótkiej listy. Mam nadzieję, że czymś Was zainspirowałam i z chęcią o którejś z nich poczytacie. A może Wy mi coś ciekawego zaproponujecie? Czekam na komentarze.
Dorota Skrzypczak