Opowieści snute przez sztuczną inteligencję

Piszesz książkę, ale brakuje Ci pomysłów? Czujesz blokadę twórczą, a fabuła przestała toczyć się wartko? A może po prostu lubisz czytać szalone opowieści? W takim razie daj szansę historiom stworzonym przez... sztuczną inteligencję.

W grudniu 2019 r. firma Latitude, start-up z Utah, udostępniła grę online o nazwie AI Dungeon. Inspiracją do jej stworzenia była gra przygodowa Dungeons & Dragons. Tak samo, jak w książkowym oryginale, i tym razem zadaniem gracza jest wcielenie się w swoją postać i wzięcie udziału w przygodzie. Nie jest to jednak typowa gra komputerowa, brak tutaj animowanej grafiki, celu rozgrywki, czy jakichkolwiek podstawowych mechanik. Na czym więc polega zabawa? Na snuciu opowieści. W dużym uproszczeniu gracz otrzymuje kilka zdań wprowadzających go w przygodę, na które musi zareagować. Robi to za pomocą komunikatora tekstowego. Zwyczajnie opisuje swoje działanie. Następnie otrzymuje kolejne fragmenty historii i tak dalej. Jednak najciekawsze, scenariusze nie są pisane przez człowieka... pisze go sztuczna inteligencja. To algorytmy zdecydują, co stanie się dalej!

Jak to się gra?

Gra udostępniona została na stronie: https://play.aidungeon.io/ i jest, co do zasady, darmowa. Dostępnych mamy kilka opcji, m.in. można dołączyć do szybko wygenerowanej przygody, stworzyć historię w przygotowanym świecie, czy spróbować zagrać z innymi.

Po wejściu na stronę dostępne jest 20 akcji, czyli działań, które możemy wykonać w wybranej przez siebie przygodzie. Następne pojawią się po obejrzeniu reklamy (trwającej obecnie po 10 sekund).

W cieniu kontrowersji

Od momentu założenia projektu, sztuczna inteligencja uległa licznym zmianom i modyfikacjom, przede wszystkim jednak została... ocenzurowana. Wiele osób narzekało na nieodpowiednie treści, które AI uczyło się od innych graczy. Do tej pory jednym z największych wyzwań, które stoją przed producentami, jest filtrowanie treści.

Czy warto? I dlaczego może to pomóc w pisaniu?

AI Dungeon nie jest niestety rozwiązaniem idealnym. Pierwsze wrażenie robi dobre, ale potem... trochę traci na animuszu. Dość łatwo wykoleić opowieść i zamienić całą historię w sen szaleńca. Co więcej, sztuczna inteligencja momentami potrafi się zgubić, uparcie wracać do porzuconych przez gracza postaci czy zaprzeczyć sama sobie. Chociaż i na to jest sposób. Wszystko, co zostało napisane, można też dowolnie edytować, nawet części wygenerowane przez AI.

Gra wykorzystywana jest w różnych celach. Można traktować ją jako ciekawy eksperyment i „przenieść” się do fabuły książkowej. Sztuczna inteligencja zna głośne marki. W ten oto sposób odbyłam podróż do Hogwartu i rozmawiałam z Hermioną. Gracze korzystają z tego sposobu również po to, by parodiować znane powieści np. „Zmierzch”.

Ale to nie wszystko, w moim odczuciu gra może też wesprzeć początkujących pisarzy. W jaki sposób? Przy odrobinie starań da się przetestować własną opowieść. Zabawa może też posłużyć jako inspiracja, gdy podczas tradycyjnego tworzenia natknie się na blokadę twórczą. Kto wie, może AI zaproponuje zaskakujący zwrot akcji?

Niestety gra dostępna jest obecnie wyłącznie w języku angielskim, co z drugiej strony jest też szansą na jego podszkolenie. Będą to ćwiczenia co prawda nietypowe, ale za to bardzo praktyczne!

Co sądzicie o pomyśle na grę? Czy jesteście ciekawi, jakie opowieści snuje sztuczna inteligencja?