Kiedy przyglądałam się różnym pocztówkom i obrazkom uświetniającym Halloween, mój wzrok przykuł widniejący na nich wizerunek czarownicy. Jest to uśmiechnięta osóbka z rozwianym włosem i spiczastym kapeluszem na głowie, zazwyczaj unosząca się na miotle nad krajobrazem pełnym dyń. No i wszystko ładnie i pięknie. Jednak kiedy zastanowimy się nad etymologią słowa czarownica i pomyślimy o losie kobiet, które o czary były podejrzewane, już tak kolorowo wcale nie jest. Wręcz przeciwnie, skóra cierpnie na człowieku. I właśnie dlatego, by tak trochę przekornie uczcić Halloween, przygotowałam dla Was garść lektur o czarownicach właśnie. Zapraszam.
„Młot na czarownice. Malleus Maleficarum”, Heinrich Kramer, Jacob Sprenger
To dzieło to klasyka gatunku. Powstało ono pod koniec średniowiecza w 1847 roku. Jego autorami są dwaj dominikańscy inkwizytorzy i profesorowie teologii. W pierwszej części ich książki przeczytamy między innymi o szatańskich praktykach czarownic i ich spółkowaniu z diabłem. W drugiej poznamy metody na przeciwdziałanie ich niecnym czarom. Łatwa i przyjemna lektura to na pewno nie będzie, ale warto po ten obrośnięty legendą klasyk sięgnąć, tym bardziej że na księgarskich półkach znajdziemy jego nowe, uwspółcześnione językowo wydanie. |
||
„Wiedźmy i czarownice. Historia prześladowań”, Nigel Hawthorne
W tej książce zawarto wszystko, co o czarownicach wiedzieć powinniśmy. Poznamy z niej historie najsłynniejszych wiedźm i czarownic, dokładny przebieg ich prześladowań i nazwiska osób najbardziej zaangażowanych w ten okrutny proceder. Po jej lekturze na pewno inaczej spojrzymy na wizerunek czarownicy z halloweenowej pocztówki. |
||
„O hultajach, wiedźmach i wszetecznicach. Szkice z obyczajów XVII i XVIII wieku”, Bohdan Baranowski
Jeżeli macie ochotę zrozumieć, jak wyglądał żywot kobiety posądzonej o czary, z tych dwóch pozycji dowiecie się wszystkiego. Ja już wspominałam, takie niewiasty nie miały łatwego żywota, wystarczyło tylko jedno małe pomówienie, aby kobieta posądzona o czary zakończyła swoje życie na stosie. W tych książkach autorzy opowiedzą nam dokładnie, jak takie procesy wyglądały i jakie lęki i obawy związane z wiarą w diabła i czarownice dręczyły zwykłych ludzi. Ich lekturze będą na pewno towarzyszyły niemałe emocje połączone z wdzięcznością za fakt, iż tamten ponury okres ciemnoty i zacofania minął już dawno temu. |
||
„Woda na sicie. Apokryf czarownicy”, Anna Brzezińska
Oddajmy teraz głos prawdziwej(?) czarownicy. Z lochów inkwizycji swą niezwykłą opowieść snuje oskarżona o praktykowanie magii, bękarcica La Vecchia. Co z niej wynika? Tego już musimy dowiedzieć się sami, mocno i dokładnie wsłuchując się w pełen emocji i niezwykłości monolog poruszonej i wystraszonej kobiety. Tą książką opartą na zapisach przesłuchań Anna Brzezińska po raz kolejny przekonuje nas o swoim pisarskim kunszcie i zaprasza do mrocznego świata procesów czarownic i kontrowersyjnych praktyk inkwizycji. Grzech nie skorzystać z takiego zaproszenia. |
||
„Klątwa”, Maja Wolny
O tej książce pisałam Wam całkiem niedawno, przy okazji artykułu o literackim Kazimierzu Dolnym. Bo właśnie w tym mieście rozgrywa się akcja, a jej fabuła oparta jest na wydarzeniach z 1644 roku, kiedy to miasto zalała powódź, a przed sądem stanęła wraz z dziewięcioletnim synem, miejscowa zielarka. Cieszę się bardzo, że takie powieści wciąż powstają, bo dzięki nim obrazek halloweenowej czarownicy na pewno nie pozwoli nam zapomnieć, o tym, jak było naprawdę. |
||
|
||
„Współczesne czarownictwo. Dzieje religii wicca od legendarnych sabatów po wirtualne rytuały”, Maciej Witulski
Czy zastanawialiście się, jak to dzisiaj jest z czarownicami? Stosy już im przecież nie grożą, a one mogą również czynić dobro. Okazuje się, że współczesne czarownictwo ma się bardzo dobrze, a wszystkiego na jego temat dowiemy się z tej o to książki Maciej Witulskiego. Autor przybliża nam w niej dokładnie historię, ewolucję oraz obrzędy religii współczesnych czarownic. Czyż to nie lektura w sam raz na tegoroczny Halloween? |
||
|
||
„Wicca – religia czarownic ”, Agnieszka Mojmira Antonik
Żeby obchody święta Halloween uznać za udane, to po dokładnej lekturze wyżej wspomnianych książek, warto sięgnąć również po tę pozycję. Jest to lekko, zabawnie i intrygująco napisany podręcznik, z którego dowiemy się jakie tradycje i święta celebrują wiccanie, na czym polega wiccański rytuał i jak go samodzielnie przeprowadzić. Oj coś czuję, że w tym roku Halloween zapowiada się niezwykle ciekawie:) |
||
|
||
„Wiedźmy i czarownice czyli oswajanie tajemnicy”, Jolanta Marcolla
Na koniec przygotowałam coś, jak zawsze, dla Waszych pociech. Zapoznam ich z Makabrą, Łotrzycą, Szkaradą, Matnią i dwunastoma innymi czarownicami, które okażą się wcale nie takie straszne, jak je w tej książce namalowali. Ich zwierzenia otworzą dzieciakom oczy na pewne specyficzne cechy, które jak się okazuje, da się zaakceptować, a nawet pokochać. Dzięki lekturze tej uroczej, a nawet czarownej:) książeczki dzieci zobaczą, jak ważna jest empatia i tolerancja. Warto czytać takie książki, nie tylko w Halloween. |
No i co Drodzy? Co będziecie czytać w Halloween?:) Może mi coś zaproponujecie? Czekam na komentarze.
Dorota Skrzypczak