Przygotowałam dla was, tradycyjnie już, zestawienie kilku książek, na podstawie których powstały filmy nominowane do Oscarów i dzięki którym obrazy te mogły cieszyć oczy kinomanów. Oto i one:
„Głosy kobiet” – Miriam Toews
Ta powieść to wstrząsająca i porywająca historia ośmiu mennonickich kobiet, które – wbrew wszystkiemu i wszystkim – postanawiają walczyć o własne prawa i godność. O stworzenie filmu na jej podstawie pokusiła się Sarah Polley, a do współpracy zaprosiła takie gwiazdy jak Frances McDormand, Marę Rooney czy Bena Whishawa. To był strzał w dziesiątkę! Film zdobył już osiem nagród i trzydzieści sześć nominacji, a teraz walczy o Oscara w kategorii: scenariusz adaptowany.
„Śmierć Iwana Iljicza” – Lew Tołstoj
Tu historia i powiązanie z nominowanym w tym roku filmem jest trochę bardziej skomplikowana. To właśnie dzieło autorstwa Lwa Tołstoja zainspirowało w 1952 roku Akirę Kurosavę do nakręcenia filmu „Piętno śmierci”. Z kolei „Living”, czyli brytyjski dramat w reżyserii Oliviera Hermanusa nawiązuje do filmu Kurosavy właśnie. "Living" jest nominowany do Oscara w kategorii: scenariusz adaptowany. I to jeszcze nie koniec jego literackich powiązań, bowiem twórcą scenariusza do tego filmu jest nikt inny jak Kazuo Ishiguro – laureat Literackiej Nagrody Nobla za rok 2017. Z kolei odtwórca głównej roli, czyli Bill Nighy ma również szansę na statuetkę w kategorii: najlepszy aktor pierwszoplanowy.
„Na Zachodzie bez zmian” – Erich Maria Remarque
Ten tytuł znany jest każdemu książkoholikowi, bo to jedno z największych i najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jego akcja dzieje się w czasie I wojny światowej, a bohaterami są młodzi chłopcy rzuceni z dnia na dzień na front. Dziś w obliczu wojny w Ukrainie temat ten na pewno porusza jeszcze bardziej. Film będący ekranizacją tego słynnego dzieła, w reżyserii Edwarda Bergera, rozbił tegoroczny bank i jest nominowany w następujących kategoriach: najlepszy film, najlepszy scenariusz adaptowany, najlepsza muzyka oryginalna, najlepsza scenografia, najlepsze efekty specjalne, najlepsze zdjęcia, najlepszy dźwięk, najlepsza charakteryzacja i fryzury oraz najlepszy film międzynarodowy. Jakby tego było mało, film już zdobył dziesięć nagród i dwadzieścia sześć nominacji.
„Blondynka” – Joyce Carol Oates
W swojej książce Joyce Carol Oates przedstawiła dramatyczne życie Normy Jeane Baker, którą świat poznał lepiej jako Marilyn Monroe. Tej postaci nikomu przedstawiać nie trzeba. Jej przedwczesna śmierć to nieodżałowana strata po dziś dzień. Losy Marilyn na wielki ekran przeniósł Andrew Dominik, a odtwórczyni roli tytułowej – Ana de Armas – została nominowana do Oskara w kategorii: najlepsza aktorka pierwszoplanowa.
„Czarna Pantera” – Brandon Snider
Ten marvelowski cykl komiksów od dawna święci triumfy na wielkim ekranie i przyciąga do kin niezliczone rzesze fanów. Na Oscara w kategorii: najlepsza aktorka drugoplanowa szansę ma Angela Bassett za rolę Ramondy. Ale to nie koniec tej zwycięskiej wyliczanki. Film może zgarnąć nagrody również w następujących kategoriach: najlepsza charakteryzacja i fryzury, najlepsza piosenka, najlepsze efekty specjalne oraz najlepsze kostiumy. Wierni fani Czarnej Pantery na pewno już mocno ściskają kciuki.
„Pinokio” – Carlo Collodi
Tego małego drewnianego pajacyka znamy wszyscy. Nieraz mieliśmy przyjemność oglądać jego przygody na ekranach kin i telewizorów. W ubiegłym roku na reżyserię musicalu opartego na dziele Carla Collodiego pokusił się sam Guillermo del Toro i odniósł ogromny sukces. Jego animacja wykonana w technice poklatkowej zdobyła już dziewięć nagród i dwadzieścia sześć nominacji, możliwe, że do tej puli dołączy jeszcze Oskar w kategorii: najlepszy długometrażowy film animowany. Pinokio, jesteś wielki!
„Batman” – Craig Shaw Gardner
Czarna Pantera to nie jedyny bohater rodem z komiksu, który 12 marca ma szansę zdobyć największe filmowe trofeum. Po piętach bardzo mocno depcze mu starszy i równie kultowy kolega – Batman, w którego postać tym razem wcielił się Robert Pattinson i zmierzył się z niebezpiecznym Człowiekiem-Zagadką. Film ma możliwość zdobyć Oscara w następujących kategoriach: najlepsze efekty specjalne, najlepsza charakteryzacja i fryzury oraz najlepszy dźwięk. Na kogo stawiacie w tym pojedynku? Na Batmana czy Panterę?
„Mrs Harris Goes to Paris” – Paul Gallico
To mój osobisty faworyt tego zestawienia. Niecierpliwie przebieram nogami, kiedy będę mogła wziąć do ręki polskie wydanie tej uroczej powieści. Historię Ady – sprzątaczki, która wyrusza do Paryża, by spełnić swe marzenia i zdobyć upragnioną suknię Diora, na ekran przeniósł Anthony Fabian. Film zdobył już jedną nagrodę i cztery nominacje, a teraz czeka na Oscara w kategorii: najlepsze kostiumy. Trzymam mocno kciuki!
Z wielką radością kończę ten artykuł polskim akcentem. W nocy, z 12 na 13 marca Polacy będą mogli kibicować Jerzemu Skolimowskiemu, który będzie walczył o statuetkę Oscara w kategorii: najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy za obraz „IO”. Jestem pewna, że to będzie noc pełna emocji i mam nadzieję, że rano po przebudzeniu usłyszymy radosną wiadomość: znowu mamy Oscara!
A kto jest waszym faworytem? Piszcie w komentarzach.
Dorota Skrzypczak
korekta: Justyna Bednarz