Alosz Nôdżel kaszubski poeta i prozaik, autor opowiadań dla dzieci i wspomnień.
Urodził się w rodzinie krawca Leona i Gertrudy Naglów w Kielnie w ówczesnym powiecie morskim. Był środkowym z trojga rodzeństwa; miał dwie siostry.
Jego ojciec stracił rękę na froncie I wojny światowej i otrzymywał pokaźną rentę z Niemiec. Matka również była krawcową. W 1937 r. A. Nagel zaczął chodzić do polskiej szkoły w Kielnie, którą - już jako szkołę niemiecką - ukończył w 1944 r. Jego rodzina ukrywała uciekiniera z obozu. W 1943 r. stracił matkę, która zmarła na serce, a w styczniu 1945 r. - ojca, zastrzelonego w czasie działań wojennych.
Alojzy Nagel zaczął pisać dość wcześnie, bo już w szkole, i w dwóch językach: po polsku i łacinie. Za namową Lecha Bądkowskiego zaczął pisać po kaszubsku. Trafił do Koła Młodych przy gdańskim oddziale ZLP, a w 1953 r. zadebiutował jako poeta w „Dzienniku Bałtyckim”, gdzie wydrukował kilka rymowanych kaszubskich bajek z morałem.
Urodził się w rodzinie krawca Leona i Gertrudy Naglów w Kielnie w ówczesnym powiecie morskim. Był środkowym z trojga rodzeństwa; miał dwie siostry.
Jego ojciec stracił rękę na froncie I wojny światowej i otrzymywał pokaźną rentę z Niemiec. Matka również była krawcową. W 1937 r. A. Nagel zaczął chodzić do polskiej szkoły w Kielnie, którą - już jako szkołę niemiecką - ukończył w 1944 r. Jego rodzina ukrywała uciekiniera z obozu. W 1943 r. stracił matkę, która zmarła na serce, a w styczniu 1945 r. - ojca, zastrzelonego w czasie działań wojennych.
Alojzy Nagel zaczął pisać dość wcześnie, bo już w szkole, i w dwóch językach: po polsku i łacinie. Za namową Lecha Bądkowskiego zaczął pisać po kaszubsku. Trafił do Koła Młodych przy gdańskim oddziale ZLP, a w 1953 r. zadebiutował jako poeta w „Dzienniku Bałtyckim”, gdzie wydrukował kilka rymowanych kaszubskich bajek z morałem.