Cytaty James Patterson

Dodaj cytat
Żyjesz z kimś na co dzień, myślisz, ze go znasz a on ci raptem odpala taka bombę.
Cudownie było znów rozłożyć skrzydła, załomotać nimi mocno, stać się kimś o wiele szybszym, sprawniejszym i fajniejszym niż na ziemi.
Dzisiaj kocham Cię jeszcze bardziej niż wczoraj, a nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak bardzo kochałem Cię wczoraj.
Proszę, nie zamykaj serca na miłość, bo to największy skarb.
Jak się okazuje, Jenny, życie bardzo przypomina napełnianie słoja plażą. Nie chodzi o to, żeby zmieścić w nim wszystko, ale o to, by najpierw zatroszczyć się o najważniejsze rzeczy - wielkie, piękne kamienie - najwartościowszych ludzi i najpiękniejsze przeżycia, a sprawy mniej ważne dopasować do nich. Inaczej na to, co najlepsze, może nie starczyć miejsca.
Jeśli potrafisz śmiać się z czegoś, co ci się przydarzyło, po upływie czasu, to znaczy, że potrafisz śmiać się od razu.
Bo czymże tak naprawdę jesteśmy, jeśli nie sumą tego, co się nam przydarzyło?
Niestety, wcześniej czy później ciemność i tak musi nadejść, prawda? Bo takie jest życie.
Miłość nigdy nie umiera.
Przeżywaj każdy dzień od chwili, kiedy słońce wstanie, dopóki nie opadną ci powieki.
To tylko gra Ja jestem Śmiercią. A ty masz szczęście. Ponieważ jestem najlepszym graczem. Aby to udowodnić, dźgnął ją po raz pierwszy.
Zrobiła ze mnie detektywa w wydziale zabójstw z doktoratem z psychologii, który mieszka i pracuje w waszyngtońskim getcie.
Jessie biła rękami o pościel niczym ptaszek trzepoczący skrzydełkami. Po chwili ręce zastygły w bezruchu. Umarła.
Miło było widzieć, że w ludziach zamieszkujących naszą zblazowaną metropolię pozostało jeszcze nieco przyjaznych uczuć.
To niezwykłe , że wciąż może być tak wesoło z własnym mężem.
Ten prosty przedmiot przebył daleką drogę, z Rzymu do Bizancjum. Ma 1000 lat a teraz jest u ciebie. Przez 300 lat spoczywał w trumnie obok ucznia naszego Pana – św. Pawła, dopóki jego grób nie został odkopany przez cesarza Konstantyna. Krzyż ten zmienił bieg historii.
Wciągnęłam powietrze przez zaciśnięte szczęki. Rany, Głos. Niedługo mi wyjawi, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.
Powiedzmy tylko, że gdyby ci naukowcy wykorzystali swój geniusz w sprawie dobra, a nie zła, samochody jeździłyby na parę i zostawiały świeży kompost, nikt by nie chorował, nie byłoby głodu, wszystkie budynki stałyby się odporne na trzęsienia ziemi, bomby i powodzie, a cała światowa gospodarka przeszłaby radykalną zmianę i środkiem płatniczym byłaby czekolada.
Kieł, Kieł, Kieł – zamruczałam, zdjęta uczuciem. – Kocham cię. Taaak cię kooocham. – usiłowałam rozłożyć ręce, żeby pokazać jak bardzo, ale nie mogłam nimi poruszyć.
jesteśmy w połowie okresu zła i cynicznego obalania mitów, ja zaś zostałem nazwany amerykańskim Sherlockiem Holmesem.
Sądzisz, że znów będziesz w stanie zabić kogoś z zimną krwią? Sądzisz, że kiedy już wiesz, jak to jest, będziesz umiał się powstrzymać? Jesteś tego pewny?
zwykli ludzie bezustannie dokonują zbrodni doskonałych i morderstw, o których nikt się nie dowiaduje, ponieważ sprawcy nigdy nie zostają wykryci.
Rozlega się pukanie do drzwi. Odwracam szybko głowę. Pukanie staje się coraz głośniejsze. Bardziej przypomina walenie. Gdybyż to była tylko kostucha przybywająca, by wybawić mnie z tej potwornej męki! Ale to nie ona, przynajmniej na razie, i w tym momencie zdaję sobie sprawę, że chociaż nie mam pojęcia, co mnie zabija tej nocy, cholernie dobrze wiem, kto mnie załatwił.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl