Kai Strittmatter
Zostań fanem autora:

Kai Strittmatter

Autor, 58 lat 15 czytelników
8.2 /10
14 ocen z 2 książek,
przez 14 kanapowiczów
Urodzony w 1965 roku w Niemczech
Dziennikarz. Studiował sinologię w Monachium, Xi'an i Tajpej. Przez osiem lat mieszkał w Pekinie jako niemiecki korespondent. Osiem lat pracował jako korespondent Süddeutsche Zeitung w Pekinie. Od 2005 roku mieszka wraz z rodziną jako korespondent SZ Turcji w Stambule.

Książki

Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura
Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura
Kai Strittmatter
6.5/10

W XXI wieku dyktatura przyjmuje zupełnie nowe oblicze – cyfrowe. Prekursorem tej przemiany są Chiny, które choć od dawna są jednym z motorów światowej gospodarki, to wciąż pod względem ideologicznym ...

Stambuł Gdzie Europa spotyka Azję
Stambuł Gdzie Europa spotyka Azję
Kai Strittmatter
10/10
Seria: Mundus

Azja i Europa – tę parę wymyślili Grecy. Po tej i tamtej stronie Morza Egejskiego. Sami zaś osiedli na obu lądach, nie troszcząc się zbytnio o dzielące je różnice, w każdym razie dopóki Persowie siedz...

Chiny instrukcja obsługi
Chiny instrukcja obsługi
Kai Strittmatter

Ta książka nie ma być encyklopedią, ale raczej kieszonkowym słowniczkiem. Poważnym i zarazem komicznym, absurdalnym i smutnym, wesołym i wieloznacznym ? podobnie jak same Chiny, kiedy spojrzy się na n...

Serie i Cykle

Cytaty

Jeśli każdy cię bezustannie okłamuje, to skutek nie jest taki, że w te kłamstwa wierzysz, tylko że nikt już w nic nie wierzy". Ale naród, który w nic nie wierzy, jest pozbawiony zdolności myślenia i w końcu także działania. "Z takim narodem - mówi dalej Arendt - możesz potem robić, co ci się podoba". To jest idealny poddany. Albo też idealny globalny przeciwnik.
W ostatecznym rozrachunku samemu autokracie jest obojętne, czy ktoś mu wierzy, czy nie. On wcale nie chce każdego przekonywać, za to bardzo chętnie każdego sobie podporządkuje. W samej istocie władzy tkwi bowiem niepewność - żadna władza, choćby nie wiem jak silna, nigdy nie jest całkowicie pewna siebie. Ta paranoja - strach przed osłabieniem i utratą władzy - leży naturze rządzących. Stąd potrzeba uzyskiwania wciąż na nowo kontroli nad masami. I do tego służy kłamstwo.
W Chinach można więcej. I szybciej. Na Zachodzie wydaje się prawne ograniczenia i dyskutuje o ochronie danych, a w Chinach wszystko odbywa się „po prostu”.
Dyktatura wymyśla się na nowo. Czy zdoła stworzyć państwo, które prześcignie Zachód i wzbije się na sam szczyt? Odpowiedź na to pytanie będzie zależała od siły Chin. Ale w jeszcze większym stopniu od słabości Zachodu.

Komentarze