Cytaty "K.N. Haner"

Dodaj cytat
To piękne i smutne zarazem. Kochać kogoś tak bardzo, że nawet po jego śmierci nie jesteś w stanie ułożyć sobie życia z kimś innym.
Był dla mnie jedynym wsparciem i moją jedyną nadzieją. W tym momencie oddałam mu całe swoje serce. Mógł je zmiażdżyć i mnie zniszczyć, ale wierzyłam, naprawdę wierzyłam, że tego nie zrobi. W jego oczach widziałam wszystko, czego pragnęłam. Miłość, szacunek
i bezgraniczne oddanie.
Każdy z nas musi znaleźć swoją drogę, swój kompas, by iść ścieżką, która prowadzi we właściwym kierunku.
To tak, jakby ktoś wyrwał ci serce i płuca. Jakby od środka trawił cię żywy ogień, a ty nie mógłbyś zaczerpnąć powietrza. Jakby ktoś zabrał Ci duszę i wszystko, co dobre, wartościowe. Jakby każdego dnia wschodzące słońce spalało cię od nowa. I nic nie jest w stanie tego bólu uśmierzyć (...)
Bardzo rzadko w całym moim życiu miałam poczucie bezpieczeństwa. Nie spodziewałam się, że znajdę to w takich okolicznościach. U boku człowieka, który mnie przerażał, a jednocześnie intrygował.
Karty przyszłości zawsze są czyste i tylko od nas zależy, jak zostaną zapisane.
Naturalną kolejna rzeczy jest, że w końcu większość z nas odnajduje miłość, a potem pojawiają się kolejne potrzeby.
Ludzie czasami specjalnie oznaczają z wyznaczonej ścieżki, by zobaczyć, co czai się na nieznanej drodze. Często są to sytuacje, których nie doświadczylibyśmy, idąc prosto do celu.
Wiedziałem jednak, że wspomnienia potrafią być bardzo bolesne. Przybierają one prawdziwą postać, dręczą nas w snach, sprawiając, że nawet na jawie nasze życie staje się jednym wielkim koszmarem.
To była normalna ludzka potrzeba. Czuć kogoś obok, nawet gdy nie wszystko jest idealnie. Obecność drugiej osoby była nam obojgu po prostu bardzo potrzebna.
Karty przyszłości zawsze są czyste i tylko od nas zależy, jak zostaną zapisane. Przeszłości nie można wyrwać jak strony z książki, bo wtedy my jako całość będziemy niekompletni.
Miłość [...] polegała na tym, by przekładać dobro drugiej osoby nad to, czego ja pragnę. Bo jeśli to uczucie było prawdziwe, to można było iść na kompromisy. Rozmawiać. Sprzeczać się, a potem się godzić.
Nie ma lepszej nagrody od czyjejś obecności, bo najlepsze, co możemy komuś podarować, to nasz czas.
Bo każdy przyjaciel jest jak łuna światła w spowitym ciemnością korytarzu.
[...] bo chwila zapomnienia z kimś, kto nic dla nas nie znaczy, tylko podsyca w sercu tęsknotę za osoba, która jest dla nas nieosiągalna.
Bo człowiek bez miłości zapomina o tym, co jest w życiu najważniejsze. Można się bać miłości, można jej unikać, ignorować ją i uciekać przed nią, ale ona w końcu i tak nas dopadnie. I tylko od naszego podejścia zależy, czy wykorzystamy te jedną jedyną szansę na to, by odnaleźć z kimś nasze szczęście.