Cytaty "K.N. Haner"

Dodaj cytat
Nieustanne cierpienie jest nie do zniesienia.
Ludzie czasami specjalnie zbaczają z wyznaczonej ścieżki, by zobaczyć, co czai się na nieznanej drodze.
Bałam się tylko tego, że będę sama. Że zdechnę tam jak bezdomny pies.
Wydaje mi się, że nie potrafię rozróżnić niektórych uczuć. Nawet nie potrafię ich dobrze określić.
Największą motywacją do działania jest wiara w to, że się uda. Dodajemy do tego odpowiednie osoby, które nam pomagają, i szanse na sukces są naprawdę duże.
Najbardziej bolą te rany, które pozostają w psychice. To blizny, które nigdy do końca się nie zagoją.
Żadne z nas nie znało się na miłości, ale ona chyba taka właśnie była. Zaskakująca.
- O, zakochałaś się. Więc to już ten etap. - Zaśmiał się drwiąco - Ale wiesz co, Eden? Rób sobie, co chcesz. Ja nie będę wokół ciebie skakał. Nie jesteś księżniczką, by za tobą biegać, żebyś się mogła zastanawiać, czy łaskawie przyjąć mnie na audiencji, czy olać temat. Polubiłem cię, bo wydawałaś się szczera i dobra, a okazało się, że byłaś jedynie laską do łóżka. Najwidoczniej pasowała ci taka rola(...)
To był mój świat. Nasz świat. Boks łączył mnie i Logana. W tamtej chwili nie myślałam o tym, że budowałam wszystko na kłamstwie. Byłam tak podekscytowana, że nie chciałam pamiętać o czymkolwiek złym. Żyłam tą chwilą.
Nie chciałam związku. Nie oczekiwałam, że w ogóle dojdzie do takiej sytuacji. Tak naprawdę bałam się tego dziwnego uczucia, bo go nie rozumiałam. Miłość była dla mnie przereklamowana, a ludzie przez nią inni, bezmyślni, podejmowali nieodpowiednie decyzje (...)
Poczucie bezpieczeństwa to bardzo ładne określenie, ale trudne do zdefiniowania. Przynajmniej dla mnie, bo nigdy dotąd nie odczuwałam takich emocji przy drugiej osobie.
„Nigdy nie miałam problemów, a jednak nie czułam się spełniona i szczęśliwa. Nie byłam kompletna, a moja romantyczna dusza umierała, bo nikt jej nie karmił.”
"(...) chyba nie ma nic piękniejszego jak dwoje ludzi, którzy odnajdują się w tym przeklętym świecie i oboje pragną coś zmienić. Obierają podobny kierunek, by zbudować na tym swoje wspólne szczęście."
"Bo człowiek bez miłości zapomina o tym, co jest w życiu najważniejsze. Można się bać miłości, można jej unikać, ignorować ją i uciekać przed nią, ale i w końcu i tak nas dopadnie. I tylko od naszego podejścia zależy, czy wykorzystamy tę jedną jedyną szansę na to, by odnaleźć z kimś nasze szczęście "
Chciał udowodnić mi, że jestem nikim? Nie musiał. Doskonale wiedziałam o tym od dawna. Tak naprawdę wiedziałam o tym od zawsze.
Miałam bardzo zaniżone poczucie własnej wartości. Nie akceptowałam siebie, czułam się niepotrzebna, wręcz niechciana. Nie miało dla mnie znaczenia to, że niczego mi nie brakuje. Nie cieszyły mnie kolejne prezenty, bo wiedziałam, że są formą przekupstwa. Podobno każdy ma swoją cenę. Ja pragnęłam jedynie miłości, której nigdy nie doświadczyłam.
Sala szybko opustoszała, a między nami zapadła wymowna cisza. Wtedy Cross stanął naprzeciwko mnie, dzielił nas tylko blat biurka. Niepewnie podniosłam wzrok i napotkałam spojrzenie profesora, który wpatrywał się we mnie intensywnie z nieodgadnioną miną.
Co ja mam z tobą zrobić. Auroro? - zapytał nagle.
[...] bo w chwili, gdy wszystko inne zawodzi, zostaje nam wiara w to, że kiedyś nadejdą lepsze dni. Że na naszej drodze stanie nagle odpowiednia osoba. I odmieni nasze życie. Wpuści promienie słońca do serca wypełnionego ciemnością. Pokocha nas z wszystkimi naszymi wadami.
Jako mężczyzna pragnąłem mieć kobietę, która będzie mi partnerką, przyjaciółką i kochanką. Nie wierzyłem, że można te trzy cechy znaleźć w jednej osobie.
Przeszłości nie można wyrwać jak strony z książki, bo wtedy my jako całość będziemy niekompletni.
Karty przyszłości zawsze są czyste i tylko od nas zależy, jak zostaną zapisane.
Patrzę na niego i widzę miłość. Prawdziwą miłość. Nie taką, jaką widzą inni. To nasza miłość, która zawsze była odmienna. To nasza miłość, dla której niby nie było happy endu, a jednak teraz oboje jesteśmy szczęśliwi. Można kogoś kochać, ale nie być razem. Można kogoś kochać, a być szczęśliwym z kimś innym. Bo miłość to wybór. Bo jeśli kogoś kochasz, to czasem musisz pozwolić mu odejść.
I nawet jeśli bardzo kogoś kochasz i chcesz go uratować, to nie dasz rady. Bo taka miłość nie jest w stanie wyleczyć złamanej duszy. Miłość nie uskrzydla. Nie przynosi ulgi i ukojenia. W naszym przypadku miłość nas po prostu niszczy. Ja właśnie to zrozumiałam, a Jacob?
Tak po prostu bywa w życiu, że poznajesz kogoś i od razu wiesz, że nie przypadniecie sobie do gustu.
Jesteś skurwielem, Adamie.
Jesteś popaprańcem, Morfeuszu.
Nienawidzę Was. Obydwu.
Miłość można spotkać dosłownie wszędzie.I wcale nie potrzeba dużo czadu,by zrozumieć,że to właśnie TA osoba jest właściwa.Trzeba po prostu otworzyć serce i odważyć się pokonywać własne ograniczeni
Tatuaż to nie naklejka z gumy do żucia, która zmywa się po kilku dniach. To blizna, która ma coś oznaczać
Bywa też tak, że jeden nieświadomie rzucony uśmiech ratuje nas przed upadkiem w przepaść. Bo przecież nikt z nas nie chcę być samotny, a niestety w tych czasach samotność staje się nieuleczalną chorobą, którą jeszcze mało kto dostrzega.
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo brakuje nam podstawowych uczuć. Skupiamy się na relacjach z ludźmi, które opierają się na pozorach, fałszu, chęci zaistnienia, a zapominamy, jak ważna jest szczera rozmowa, która w wielu przypadkach ratuje nasze dusze przed ciemnością. czasami wystarczy jedno dobre słowo, by poprawić komuś dzień.
„Dopadła mnie świadomość, że wróciłam do rzeczywistości, której nienawidziłam, która mnie przerażała.