Krzysztof Jacek Hinz
Zostań fanem autora:

Krzysztof Jacek Hinz

Autor, 68 lat
5 /10
1 ocena z 1 książki,
przez 1 kanapowicza
Urodzony 1 grudnia 1955 roku w Polsce (Warszawa)
Krzysztof Jacek Hinz – polski dyplomata, dziennikarz, iberysta i tłumacz. Od 2007 do 2012 ambasador RP w Wenezueli, w latach 2001-2005 ambasador RP w Brazylii.

Absolwent klasy o profilu matematyczno-fizycznym w XVII Liceum Ogólnokształcącym im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Warszawie (1970-1974). W 1980 ukończył studia na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego, uzyskując magisterium w dziedzinie iberystyki.

W latach 1983-1997 pracował dla Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie, Hawanie i mieście Meksyk. Współpracował z „Gazetą Wyborczą”, „Wprost”, „Polityką”, Radiem Wolna Europa i z Radiem Zet, a także z meksykańską telewizją „Televisa”; był szefem działu zagranicznego meksykańskiego miesięcznika „GenteSur” (1995-1996); publikował w prasie meksykańskiej i kolumbijskiej.

W latach 1998-2001 był radcą ambasady RP w Hawanie. W 2001 wyjechał jako ambasador do Brasilii. Po powrocie do kraju objął stanowisko zastępcy dyrektora Departamentu Ameryki w MSZ. W latach 2007-2012 był ambasadorem RP w Wenezueli z dodatkowymi akredytacjami na Grenadzie, Jamajce, w Surinamie, Barbadosie, Gujanie, na Saint Vincent i Grenadynach[9] oraz na Trynidad i Tobago i na Dominice, gdzie był pierwszym ambasadorem RP po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych z tym krajem. Po powrocie do kraju pracował w Departamencie Współpracy Rozwojowej MSZ, a od września 2014 jako radca-minister w Departamencie Ameryki.

Kategorie
Literatura faktu

Książki

Kuba. Syndrom wyspy
Kuba. Syndrom wyspy
Krzysztof Jacek Hinz
5/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)

Krzysztof Jacek Hinz rozpoczyna swoją opowieść o Kubie w dniu, w którym obudził go telewizyjny komunikat, że oto został wrogiem rewolucji. Paszkwilancki wstępniak o polskim dyplomacie napisał w „Granm...

Cytaty

Odczuwany obecnie brak ropy naftowej, nawozów sztucznych i pestycydów przyczynia się do zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska naturalnego karaibskiej wyspy. Z powodu niewystarczającej ilości ropy naftowej ograniczona jest działalność niektórych gałęzi przemysłu oraz transport publiczny i prywatny. W rezultacie zmniejszyła się emisja dwutlenku węgla. Na Kubie nastała era roweru, który jest środkiem transportu i źródłem zdrowia dla setek tysięcy Kubańczyków. W dużych miastach kubańskich oddycha się dziś lepiej.
– Jesteśmy narodem czempionów. Sukces rewolucyjnego sportu dowodzi słuszności drogi obranej przez komunistyczną Kubę – podkreślali komentatorzy sportowi i władze.
Przypominając szlak bojowy kubańskich gladiatorów, Comandante en Jefe wspomniał igrzyska panamerykańskie, które przyniosły zwycięstwo nad USA – głównym wrogiem karaibskiej wyspy. Zaznaczył, że kierując się honorem, Kuba nie uczestniczyła w dwóch ostatnich olimpiadach, w Los Angeles i Seulu, a teraz z tego samego względu będzie uczestniczyła w igrzyskach w Barcelonie.
Im trudniej było zdobyć żywność, nie mówiąc już o mięsie, tym więcej czytało się w prasie o realizowanym programie żywnościowym i heroicznych wysiłkach zwiększenia efektywności rolnictwa. Nie było przeszkody, której rewolucja by nie pokonała. Kiedy z powodu braku paliwa stanęły traktory, w pole wyszły woły.

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl