Cytaty Ransom Riggs

Dodaj cytat
"Kurczowo czepiamy się naszych fantazji, dopóki cena wiary nie okaże się zbyt wysoka."
"Gdy trzeba ponieść klęskę, należy zrobić to widowiskowo!"
Nikt nie potrafi zranić tak mocno jak ludzie, których kochamy.
- Widzisz tę doniczkę z rośliną na biurku?
Skinąłem głową.
- Ma zielony kolor, bo zamarzła. Ale w środku jest martwa i kiedy lód się rozpuści, zbrązowieje i zgnije. - Popatrzyła na mnie uważnie. - Ja jestem jak ta roślina.
- Nieprawda - zaprzeczyłem. - Jesteś... idealna.
Dla Emmy zaryzykowałem wszystko - i ryzykowałem w każdej chwili - ale dzięki temu udało mi się wkroczyć do świata, który niegdyś był dla mnie niewyobrażalny. Teraz znajdowałem się wśród ludzi bardziej żywych niż ktokolwiek wcześniej mi znany i robiłem rzeczy, o które nawet bym siebie nie podejrzewał. A wszystko to dlatego, że pozwoliłem sobie poczuć coś do pewnej osobliwej dziewczyny.
W momentach przerażenia czułem się tak, jakby wpasowano mnie w rolę, o którą się nie prosiłem, jakbym zgłosił się na ochotnika na front podczas wojny, której ogromu jeszcze nikt z nas nie znał. "Przeznaczenie" brzmiało niczym "powinność", a gdyby przyszło mi trafić w środek bitwy z legionem przerażających potworów, sam musiałbym dokonać tego wyboru.
Po prostu wierzę, że ważnymi sprawami w życiu nie rządzi przypadek. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Ty też zjawiłeś się tu nie bez przyczyny, na pewno nie po to, żeby przegrać i umrzeć.
- Nie mam pojęcia, co robię. Jak którekolwiek z was może na mnie polegać? - Nie byłem w stanie się przymknąć. - Nie jestem szczególnie osobliwy, może co najwyżej tylko odrobinę. Powiedzmy, w jednej czwartej osobliwy, a reszta z was to stuprocentowi osobliwcy.
To, co potrafisz, to rzadkość, prawdziwa rzadkość. A twój dziadek zdołał się tego nauczyć.
Dlaczego inni, pewni swoich rozwiniętych umiejętności, pokładali taką wiarę w moją zdolność - w coś, co dopiero zaczynałem rozumieć i o czym wiedziałem zaledwie od kilku dni? To, czyim byłem wnukiem, wydawało się nieistotne. Po prostu nie miałem pojęcia, co robić.
Szkoda, że nie widzę siebie twoimi oczami.
- Chcę wierzyć, że jestem silna - wyznała. - Na tyle odporna i wytrzymała, aby inni mogli na mnie polegać, i że dzięki tej mocy jestem teraz wolna, w przeciwieństwie do Bronwyn, Millarda czy Enocha. Zawsze byłam tą, która zniesie wszystko, zupełnie jakbym miała w sobie wyłączony czujnik bólu. Potrafię odgrodzić się od okropności i dawać sobie radę, robić, co należy.
- Pewnie, że cię znam - usłyszałem jego głos. - To ty jesteś chłopcem, który gada z głucholcami.
Ja już pokonałem swoje demony, jednak zwycięstwo było pozorne, gdyż nowe potwory zajęły miejsce starych.
- Ja słyszał, jak ty mówił językiem potwora. To cud.
- Wcale nie. - Przyklęknąłem obok niego. - Straciłem tę umiejętność. Zniknęła.
- Jeśli dar w tobie, to w tobie na zawsze.