Cytaty Sylvia Plath

Dodaj cytat
Bo ze mną zawsze jest tak: Z daleka facet wydaje mi się z reguły niezwykły i niemal doskonały, ale kiedy poznam go bliżej, znajduję w nim tysiące wad.
Ludzie ulepieni są głównie z piasku i leczenie kupki piasku nie może być rzeczą lepszą i szlachetniejszą aniżeli pisanie poezji. Bo wiadomo, że jak ludzie są nieszczęśliwi, chorzy albo nie mogą zasnąć, to czytują sobie wiersze albo recytują je z pamięci.
Byłam pewna, że znajdę wówczas odpowiednie słowa, żeby wyrazić to, co mnie dręczy, wytłumaczyć mu, dlaczego jestem tak okropnie przerażona, dlaczego mam uczucie, jak gdyby mnie siłą wpychano coraz głębiej i głębiej do czarnego dusznego worka, z którego się już nigdy nie wydostanę.
Przez kilka minut przyglądałam mu się uważnie. Po raz pierwszy w życiu spałam na jednym łóżku z mężczyzną. Usiłowałam sobie wyobrazić, że Konstanty jest moim mężem. Musiałabym wówczas wstawać o siódmej, smażyć mu jaja na bekonie, robić grzanki i kawę, tłuc się po domu w szlafroku, z włosami nawiniętymi na walki, aż wyszedłby do pracy, potem trzeba by było pozmywać, zasłać łóżka, a wieczorem, po powrocie do domu z całodziennej, fascynującej pracy, małżonek żądałby oczywiście dobrej kolacji. Po kolacji musiałabym, rzecz jasna, znowu zmywać całe góry naczyń, po czym, śmiertelnie zmęczona, waliłabym się do łóżka. Nudne by to było, zmarnowane życie dla dziewczyny po piętnastu latach nauki, to fakt, ale wiedziałam, że tym jest właśnie małżeństwo dla kobiety, sprzątaniem, gotowaniem i zmywaniem.
.gdziekolwiek bym się znalazła - na pokładzie statku czy przy stoliku paryskiej kawiarni - to i tak w gruncie rzeczy tkwiłabym tylko pod szklanym kloszem własnej udręki, pławiąc się we własnym skisłym sosie.
Byłam pewna, że znajdę wówczas odpowiednie słowa, żeby wyrazić to, co mnie dręczy, wytłumaczyć mu, dlaczego jestem tak okropnie przerażona, dlaczego mam uczucie, jak gdyby mnie siłą wpychano coraz głębiej i głębiej do czarnego dusznego worka, z którego się już nigdy nie wydostanę. A potem ten dobry lekarz rozparłby się wygodnie w fotelu, złożył czubki palców dłoni, tworząc małą kościelną wieżyczkę, i wytłumaczył mi, dlaczego nie mogę spać, dlaczego nie mogę jeść, dlaczego nie mogę czytać i dlaczego wszystko, co inni ludzie robią, wydaje mi się idiotyczne, bo cały czas myślę o tym, że na końcu czeka mnie nieuchronnie śmierć.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl