Księżniczka Millardii to rzeczywiście nowo wydana książka,
moim zdaniem ciekawie napisana i wprowadza zupełnie nowe uniwersum.
Bardzo mi się spodobała pomimo tego, że nie jestem fanem fantasy.
Właśnie kupiłam na oficjalnej stronie wydawniczej Millardii. Trafiłam dwa miesiące temu na jakąś recenzję i wtedy tylko tam można byłą ją kupić.
Jak już wspomniałam, że nie przeczytałam całej książki do końca, ale do tej pory nie odczułam, żeby świat przedstawiony w Millardii był chaotyczny w jakikolwiek sposób. Czasami miałam wrażenie, że pewne lokacje w książce są wprowadzane na siłę, ale ostatecznie przy rozwinięciu każdego wątku nabierały one sensu.
Uważam, że Millardia to idealna pozycja dla właśnie takich osób nieoswojonych jeszcze stricte z fantastyką. Miłośnicy innych gatunków też znajdą coś dla siebie.
Jeszcze nie dokończyłam Millardii, natomiast jestem gdzieś w 2/3 całości i świetnie się to czyta. Wrażenia raczej pozytywne, ale musisz doprecyzować, o co dokładnie Ci chodzi fabuła, język?
Moje ostatnie zdobycze z tego tygodnia:
Siedem Śmierci Evelyn Hardcastle Stuart Turton
Misery Stephen King
Anna Księżniczka Millardii Anna W. Whitewood
...