“A kto to cokolwiek rozumie? Jak człowiek rozumie, to znaczy, że pora umierać. Warto robić, co się chce, i wcale nie trzeba tego rozumieć. W ogóle nic nie trzeba. Żyć trzeba. Do śmierci przynajmniej. ”
Młoda barmanka pewnego dnia znika. Wyjeżdża bez słowa wyjaśnienia. Podobno pojechała do Bydgoszczy. Jej śladem, niezależnie od siebie, wyruszają trzy osoby: jej najlepsza przyjaciółka, platonicznie z...