“(...) Ale jesteś też
słodka. Nie uśmiechasz się często, ale kiedy już to robisz... – Nachylił się,
nasze nosy potarły o siebie. – Łapię się na tym, że mam bardzo
niegrzeczne myśli.
Przełknęłam z wysiłkiem ślinę. Trudno to było uznać za uwagę
z rodzaju przyjacielskich.
– Ja... jakiego rodzaju niegrzeczne myśli?
– Nie mogę ich ujawnić, nie naruszając kilku paragrafów.”