Bu­dzi­łam się rano z myślą, że lu­dzie są ni­czym. Nawet ta twar­da zie­mia, po któ­rej stą­pa­my, ko­niec koń­ców jest ni­czym wię­cej jak tylko sko­ru­pą uno­szą­cą się na stale po­ru­sza­ją­cym się ziem­skim płasz­czu. Aż trud­no mi uwie­rzyć, że pró­bo­wa­łam pla­no­wać swoją przy­szłość, stą­pa­jąc po tak nie­pew­nym grun­cie…
Został dodany przez: @mewaczyta@mewaczyta
Pochodzi z książki:
Uśmiech Shoko
Uśmiech Shoko
Eunyoung Choi
8.8/10

W pozbawionym ozdobników stylu Choi Eunyoung kreśli intymne portrety młodych kobiet żyjących w Korei Południowej, splatając w swoich opowiadaniach wątki osobiste, jak i polityczne. Może to być napięc...

Komentarze