Był to znak, jeden z najbardziej wymownych, który zdradzał, że stary porucznik ma dość dyskusji. – W przeciwnym wypadku poproszę pana z nami na posterunek, a wie pan, że nieokazanie szacunku osobie, którą właśnie się zabiło może zaowocować nawet trzydziestodniową odsiadką. Ciekawe, jak wpłynie to na pański biznes, panie Luigi, hm? – Zaraz zadzwonię po truposzy, panie poruczniku. Przepraszam za problem.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Niezapomniany
Niezapomniany
Kamil Drążkiewicz
8/10

„Niezapomniany” Kamila Drążkiewicza to powieść kryminalna. Książka przedstawia historię starego porucznika Sznajdera, który wywijał się śmierci przez blisko dwadzieścia pięć lat swojej służby, co nie ...

Komentarze