Chciałem Czytelnikowi zwrócić uwagę na tę, bodajże najprostszą i najbardziej ludzką formę niesienia pomocy, jaką było zaspokojenie własnej, oczywiste, wewnętrznej potrzeby zachowywania się tak, jak należy.
Został dodany przez: @milalettere@milalettere
Pochodzi z książki:
Przemytnicy życia
Przemytnicy życia
Bernard Konrad Świerczyński
8/10

Autor wspomnień, jako nastoletni chłopak, mieszkając przy słynnym warszawskim bazarze Kercelego, poznał środowisko tamtejszych handlarzy, cwaniaków, ale też ludzi ciężkiej pracy. Tak jak całe społecze...

Komentarze