“Dłoń Juliette tańczy po klawiszach. Co chwilę zerka na nuty. Czuje, jakby uciekała przed jakąś galopującą bestią, zawsze o krok od bycia wdeptaną w ziemię. Ludzie mówią, że zatraca się w muzyce. To nieprawda, ona jest w niej raczej zagubiona. Muzyka ciągnie jej dłonie po klawiszach w tym nieujarzmionym pędzie dźwięku, który zawsze – ZAWSZE – stoi nad przepaścią katastrofy, dopóki nie zderzy się z końcem i nie pozwoli wybrzmieć ostatniej nucie.”