Egzemplarze wypożyczone z biblioteki mają dokładnie taką samą wartość jak te kupione. A nawet większą. Oczywiście zdania na ten temat są podzielone. Niektórzy nie lubią czytać książek, które ktoś dotykał przed nimi. Ja sama wypożyczone książki lubię, a te z zagiętymi rogami, podkreślonymi fragmentami i notatkami na marginesach nawet bardziej. Dzięki temu wiem, że książka żyje, że osoby, które czytały ją przede mną czuły, rozważały i zastanawiały się nad tym, co robią. To taki ukryty dialog z ludźmi, których pewnie nie będziemy mieli okazji poznać. Łączy nas z nimi tylko fakt że sięgnęliśmy po tę samą książkę.
Został dodany przez: @AnnaKatarzyna@AnnaKatarzyna
Pochodzi z książki:
Miej umiar
Miej umiar
Natalia Knopek
6/10

Mam na imię Natalia. Bloguję i jestem nauczycielem jogi. Lubię ładnie mieszkać i dobrze wyglądać. Zawsze wszystko robię po swojemu. Po co ci moja książka? Żeby żyć po swojemu. Znaleźć równowagę między...

Komentarze