"- Idźcie, dzieci - powiedziała pani. - Tylko bez przebiegania! Patrzę na was. Wtedy przeszliśmy przez ulicę, powolutku, jeden za drugim, a kiedy byliśmy już po drugiej stronie, zobaczyliśmy na chodniku naszą panią, która śmiejąc się rozmawiała z policjantem, i dyrektora, który patrzył na nas z okna swojego gabinetu. - Bardzo ładnie! - zawołała pani. - Pan policjant i ja jesteśmy z was bardzo zadowoleni. Do jutra, dzieci! Wtedy biegiem popędziliśmy z powrotem, żeby się z nią pożegnać."
Został dodany przez: @allizabela.99@allizabela.99
Pochodzi z książki:
Mikołajek ma kłopoty
7 wydań
Mikołajek ma kłopoty
René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
9.2/10
Cykl: Przygody Mikołajka, tom 5
Seria: Mikołajek

Kolejna z serii książeczek traktujących o szkolnych i pozaszkolnych kłopotach Mikołajka. Tego niesfornego bohatera poznawać będzie już kolejne pokolenie odbiorców i nic w tym dziwnego, bo jest to jedn...

Komentarze