Jeśli w jakiejś książce czytam o człowieku, który od dziecka żyje w jaskini, skuty łańcuchami, mam prawo zadawać pytanie (a autor ma obowiązek znać na nie odpowiedź, nawet jeśli nie zawrze jej w swojej książce), kto go karmi, gdzie załatwia swoje potrzeby i wszelkie inne, które mogą dotyczyć tej postaci. A to dlatego, że opowieść jest wycinkiem świata, w wypadku artykułów rzeczywistego, w wypadku literatury zazwyczaj fikcyjnego. Tymczasem metafora, posługuję się tym terminem, bo alegoria to ciągła konstrukcja zbudowana z wielu metafor, nie jest wycinkiem żadnego świata, a tylko sposobem formułowania myśli, jest myślą zobrazowaną, myślą wyjaśnioną przez analogię, czyli wykorzystanie wybranego aspektu podobieństwa między tą właśnie myślą a określonym elementem świata rzeczywistego, poznawalnego za pomocą zmysłów.
Celeste, s. 170-171
Został dodany przez: @tsantsara@tsantsara
Pochodzi z książki:
Na krawędzi
Na krawędzi
Gianrico Carofiglio
7.5/10

Gorzka refleksja o przemijaniu świata, gdy i wielki sukces, i błąd życiowy przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Enrico Vallesi, pisarz, który kiedyś świetnie zadebiutował, pod wpływem powracających ...

Komentarze